Śląsk Wrocław rozgląda się na rynku za nowym środkiem pola

Tomasz Hołota i Tom Hateley od kiedy trafili do Śląska nie zawsze byli w najwyższej formie. Prawdę mówiąc częściej grali przeciętnie, zamiast wybitnie. Jednak pod wodzą Mariusza Rumaka stali się bardzo ważnymi zawodnikami WKS-u, a Anglik osiągnął najlepszą formę, od kiedy pojawił się na Oporowskiej. Kto ich teraz zastąpi w środku pola?

Po roku w kontekście gry w Śląsku Wrocław wraca nazwisko Vlastimira Jovanovicia. 31-letni Bośniak był łączony z WKS-em już przed poprzednim sezonie, ale wówczas zdecydował się pozostać w Koronie. Teraz w Kielcach już otwarcie go pożegnano.

- Jest mi przykro, że Korona tak się ze mną się żegna. Gram tu sześć lat gry, zawsze daję z siebie maksa. Nikt ze mną nie chciał rozmawiać, nie dostałem nawet propozycji nowej umowy. Szansę na to, że zostanę w Koronie oceniam na 1 procent, bo sprawa wydaje się być przesądzona - mówi Jovanović.

Do wzięcia jest zatem za darmo, a przecież bardzo dobrze pasowałby na pozycje, na których grali Hołota i Hateley. Problem oczywiście w tym, że nie tylko Śląsk jest chętny na jego usługi. W Kielcach krążą plotki, że chciałoby mieć go u siebie także Zagłębie Lubin, które szuka wzmocnień przed startem w europejskich pucharach.

Do wzięcia jest też inny zawodnik Korony Kamil Sylwestrzak. Ten lewy obrońca mógłby być alternatywą dla Dudu, bo przyszłość Brazylijczyka wciąż nie jest jasna. Tak czy inaczej i w tym przypadku Śląsk ma sporą konkurencję w postaci Cracovii, a przecież jej atutem jest gra w Lidze Europy. Do licytacji włączył się też mocno beniaminek - Wisła Płock.

We Wrocławiu jest pomysł wypożyczenia z Legii Warszawa Michała Masłowskiego, który miałby wtedy z pewnością więcej szans na grę i mógłby się odbudować. A przypomnijmy, że to nasz człowiek - urodził się w Strzelinie, zaczynał treningi w Strzeliniance, a bronił też barw Lechii Dzierżoniów.