Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kokoszka i Dudu nie trenowali z drużyną. Mervo chce zostać

Jakub Guder
Bence Mervo
Bence Mervo fot. Paweł Relikowski
Po przegranym 1:2 meczu z Górnikiem Zabrze piłkarze Śląska Wrocław dostali dwa dni wolnego. Do treningów wrócili w poniedziałek. Niestety - indywidualnie ćwiczyli Adam Kokoszka i Dudu. We Wrocławiu na kolejną rundę chce zostać Węgier Bence Mervo.

Kokoszka w ostatnich dniach zmagał się z anginą. Brał antybiotyk i dlatego zabrakło go w spotkaniu z zabrzanami. - We wtorek biorę ostatni raz antybiotyk i w środę powinienem już trenować z zespołem - powiedział stoper. Wygląda więc na to, że będzie gotowy na pojedynek z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza (sobota, Stadion Wrocław, godz. 15.30).

Gorzej sytuacja ma się z Dudu. W Zabrzu Brazylijczykowi odnowił się uraz mięśnia przywodziciela uda. Dziś ma przejść badania i okaże się, czy jest zdolny do gry.

Coraz więcej zamieszania pojawia się wokół Węgra Bence Mervo. Jego dobra dyspozycja wzmogła plotki transferowe. Najczęściej powtarza się, że jego zatrudnieniem zainteresowana jest Cracovia, która nie może znaleźć godnego następny sprzedanego zimą do angielskiego Reading Łotysza Denissa Rakelsa. Inny trop to Legia. Szybko pogłoskom zaprzeczył jednak prezes stołecznego klubu Bogusław Leśnodorski. - Z ręką na sercu mówię, że nigdy nie interesowaliśmy się tym zawodnikiem. Oczywiście istnieje plan "B" na wypadek gdyby Nikolić latem chciał spróbować nowych wyzwań, ale po pierwsze - wierzę, że Nikolić z nami zostanie. A po drugie - Mervo ten plan nie dotyczy - powiedział na łamach Super Expressu. Niezależnie od tego, kto będzie chciał pozyskać Węgra - Cracovia, Legia, Śląsk czy inny klub - największym problemem jest to, że trzeba za niego zapłacić. Do WKS-u jest tylko wypożyczony ze szwajcarskiego Sionu, ale w umowie - inaczej niż w przypadku Roberta Picha - nie ma zapisanej kwoty odstępnego, więc Szwajcarzy mogą sobie tak naprawdę zażyczyć za niego tyle, ile będą chcieli. A przy takiej formie Mervo, mają podstawy do tego by podbić cenę.

- Chcę grać w Śląsku, ale to nie tylko ode mnie zależy – mówi sam Węgier. – Mamy do rozegrania jeszcze trzy spotkania i po zakończeniu rozgrywek jadę do Sionu. Mam nadzieję jednak, że kluby dojdą do porozumienia i wrócę do Wrocławia. Tutaj zacząłem regularnie grać i zwiększyłem swoje szansę na udział w mistrzostwach Europy - dodaje. Choć bowiem do tej pory nie zadebiutował w seniorskiej reprezentacji 'bratanków', to jest w kręgu zainteresowań selekcjonera Bernda Storcka, który nawet po jednym z dobrych meczów wysłał mu SMS-em gratulacje.

Tymczasem zaplanowane na 28 kwietnia walne zgromadzenie akcjonariuszy Śląska przeniesiono na 5 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska