Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia – Śląsk 2:1. Jadze nie szło, ale pomógł Pawełek

Jakub Guder
Jagiellonia - Śląsk, zdjęcie ilustracyjne
Jagiellonia - Śląsk, zdjęcie ilustracyjne Wojciech Wojtkielewicz
Śląsk przegrał w Białymstoku z Jagiellonią 1:2, chociaż prowadził i miał przewagę. Niestety – dwa błędy popełnił Mariusz Pawełek, a gospodarze to wykorzystali.

Romuald Szukiełowicz był zmuszony dokonać kilku roszad w wyjściowej jedenastce w porównaniu z wygranym spotkaniem z Wisłą, ale trzeba przyznać, że początkowo wychodziło to wrocławianom na dobre. Blok defensywny Pawelec – Celeban – Dwali – Ostrowski spisywał się pewnie. Zwłaszcza kapitan wrocławian od początku wygarniał dużo piłek. WKS od pierwszych minut przejął inicjatywę, przetrzymywał piłkę, wymieniał więcej podań.

Goście wyszli na prowadzenie w 17 min. Matija Sirok pociągał za koszulkę Roberta Picha, który próbował dojść do trudnego dośrodkowania i Bartosz Frankowski podyktował jedenastkę. Tę na bramkę zamienił Tomasz Hołota, chociaż jego uderzenie było nie najlepsze i Bartłomiej Drągowski o mało co nie obronił.

WKS jeszcze przed przerwą powinien podwyższyć na 2:0. Najpierw w 30 min. Ryota Morioka i Hołota ładnie rozklepali obronę Jagi, piłka trafiła do Kamila Bilińskiego, ten uderzył wzdłuż bramki, a Pichowi zabrakło dosłownie centymetrów, żeby dostawić nogę. Za moment Japończyk celnie przymierzył z wolnego, ale bramkarz obronił.

Zamiast zatem 2:0, mieliśmy jeszcze przed przerwą 1:1, po serii błędów wrocławian. Najpierw źle z szesnastki piłkę wybił Hołota, a potem Pawełek się przeliczył i zamiast odbić mocne uderzenie Konstantina Vassiljeva, to chciał je złapać. Wypuścił jednak piłkę, a do siatki wpakował ją Rafał Grzyb.

W drugiej połowie goście też częściej mieli piłkę, ale już nawet nie stwarzali sytuacji strzeleckich. Jaga – choć niecelnie – to jednak uderzała częściej. W 78 min. wyszła na prowadzenie. Scenariusz był podobny: próba Vassiljeva, Pawełek odbija tak, że do piłki dopada 19-letni rezerwowy Karol Świderski i mamy 2:1 dla piłkarzy Michała Probierza.

W ostatniej akcji meczu najlepszą okazję miał Biliński, ale Drągowski obronił najpierw jego strzał, a potem dobitkę Hołoty.

Ekstraklasa

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 2:1 (1:1)
Bramki: Grzyb 42, Świderski 77 - Hołota 17.
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 8100.
Żółte kartki: Wasiluk, Sirok, Romańczuk (wszyscy Jagiellonia) oraz Ostrowski, Pawelec, Hołota, Biliński (wszyscy Śląsk).
Jagiellonia: Drągowski - Wasiluk, Tarasovs, Madera, Sirok (46. Burliga) - Grzyb, Romańczuk - Frankowski (85. Mackiewicz), Vassiljev, Grzelczak - Cernych (74. Świderski).
Śląsk: Pawełek - Ostrowski, Celeban, Dwali, Pawelec - Pich (87. Grajciar), Gecov, Hołota (89. Kaczmarek), Gosztonyi (46. Kiełb) - Morioka, Biliński.

Pozostałe mecze 23. kolejki: Piątek: Piast Gliwice - Pogoń Szczecin (trwa). Sobota: Korona Kielce - Lechia Gdańsk (15.30, Canal+ Sport 2), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań (18, Canal+ Sport); Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Cracovia (18, Canal+ Sport). Niedziela: Zagłębie Lubin - Legia Warszawa (15.30, Canal+ Sport); Górnik Zabrze - Ruch Chorzów (18, Canal+). Poniedziałek: Wisła Kraków - Górnik Łęczna (18, Eurosport 2).
1. Piast Gliwice 22 46 39-25
2. Legia Warszawa 22 43 46-21
3. Cracovia 22 39 47-29
4. Pogoń Szczecin 22 39 29-22
5. Lech Poznań 22 31 28-27
6. Ruch Chorzów 22 31 27-31
7. Zagłębie Lubin 22 28 27-31
8. Jagiellonia Białystok 23 28 32-39
9. Lechia Gdańsk 22 26 30-27
10. Górnik Łęczna 22 26 25-32
11. Śląsk Wrocław 23 25 23-31
12. Korona Kielce 22 24 18-26
13. Termalica Bruk-Bet 22 24 23-32
14. Wisła Kraków 22 23 28-24
15. Górnik Zabrze 22 21 29-35
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 22 21 21-40
Strzelcy. 23 gole - Nemanja Nikolić (Legia Warszawa), 15 - Deniss Rakels (Cracovia), 11 - Mariusz Stępiński (Ruch Chorzów).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jagiellonia – Śląsk 2:1. Jadze nie szło, ale pomógł Pawełek - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska