Legniczanie przez 42 minuty byli na dobrej drodze do zanotowania 13 w tym sezonie ligowego zwycięstwa. Tuż przed przerwą bramkę dla Miedzi zdobył Damian Rasak, który pięknie przymierzył sprzed pola karnego.
Piłkarze Wisły Puławy próbowali w drugiej połowie szukać wyrównania, lecz legniczanie umiejętnie trzymali zagrożenie z dala od bramki Pawła Kapsy.
Miedź chciała „zabić” to spotkanie, w tym celu Tarasiewicz wpuścił na boisko Petteriego Forsella, który jesienią w Puławach zdobył hat-tricka. Wynik jednak zmienił się na niekorzyść „Miedzianki”. Wisła wyszła z jedną kontrą, a w szoku legnicką publiczność pozostawił Konrad Nowak, który chwilę wcześniej wszedł na boisko.
Sytuacja Miedzi jest coraz bardziej skomplikowana. Szykuje się kolejny sezon na zapleczu Lotto Ekstraklasy? Może jeszcze dojść do sytuacji, w której Chrobry Głogów, rozgrywający swoje spotkanie w sobotę, dogoni legniczan w tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?