Wiadomo już, że we Wrocławiu na pewno nie zagra Tamas Kadar i to, kto go zastąpi jest największym znakiem zapytania. W sparingach zamiast Węgra na lewej stronie bloku defensywnego, która jest bodaj najsłabiej obsadzoną w drużynie, grał zarówno młody Robert Gumny, jak i doświadczony Maciej Wilusz. Znając zamiłowanie trenera Jana Urbana do dawania szansy młodym piłkarzom, może zdecydować się na tego pierwszego.
- Liczę na to, że będę mógł zagrać w tym sezonie jak najwięcej minut. Grałem regularnie w sparingach i wierzę, że będzie tak w lidze - mówi Robert Gumny, obrońca Lecha Poznań. Takie same jednak plany ma Maciej Wilusz, którego podczas prezentacji zespołu na Placu Wolności, trener Urban postawił za wzór profesjonalizmu.
Teoretycznie lepiej wygląda sytuacja w pomocy. Tylko teoretycznie i to z dwóch powodów. Po pierwsze, spotkanie o Superpuchar z Legią w Warszawie wygrane wysoko, bo 4:1 nieco zamazuje obraz gry. Lech był lepszy, lecz aż dwie bramki padły w doliczonym czasie gry. Po drugie, po meczu w Warszawie problemy zdrowotne dopadły Szymona Pawłowskiego (przynajmniej cztery tygodnie przerwy w treningach), zaś drobnego urazu nabawił się Maciej Makuszewski (ból kolana).
To, czy ten drugi zagra we Wrocławiu może się ważyć aż do dnia meczu. Gdyby sprawdził się czarny scenariusz i tej dwójki zabrakłoby w piątek, trener Urban miałby spory kłopot. Do dyspozycji miałby bowiem tylko dwóch nominalnych skrzydłowych 20-letniego Dariusza Formellę i 18-letniego Kamila Jóźwiaka oraz mogących występować na boku Macieja Gajosa i Dawida Kownackiego.
To powoduje, że wybór wśród skrzydłowych nie jest zbyt duży. Bardziej prawdopodobny wydaje się występ Formelli, który w ostatniej rundzie I ligi w barwach Arki Gdynia zagrał 13 razy i strzelił sześć bramek. Trudno wyobrazić sobie lepszy moment na to, by skrzydłowy, który przecież wygrywał już z Lechem mistrzostwo i dwukrotnie Superpuchar. Zazwyczaj był żelaznym rezerwowym. Teraz chciałby wreszcie przełamać tę tendencję i poczuć się pełnoprawnym gracze m „jedenastki”.
- Bardzo ciężko będzie strzelić w każdym meczu po dwie bramki, jak w spotkaniu z Legią, ale zrobię wszystko, żeby być w wysokiej formie - zaznaczył młody pomocnik zaraz po meczu o Superpuchar.
W środku pola trener Urban będzie musiał zapełnić lukę po Karolu Linettym, który po Euro 2016 jeszcze odpoczywa. Najbardziej prawdopodobny wydaje się dziś scenariusz, że we Wrocławiu duet środkowych pomocników będą tworzyć Łukasz Trałka i Abdul Tetteh, zwłaszcza że trener wrocławian, Mariusz Rumak mocno liczy na kreatywność Ryoty Morioki, który po odejściu Toma Hateleya, Marcela Gecowa ma zostać nowym liderem wrocławskiego zespołu.
W Śląsku mimo braku głośnych transferów, dawno nie było tak dobrej atmosfery. Prezentację zespołu, która po latach wróciła na wrocławski rynek oglądały prawdziwe tłumy i podobno kierownictwo klubu musiało namawiać piłkarzy do powrotu do autokaru. Czy gracze Urbana będą potrafili popsuć znakomite nastroje wrocławian?
1. KOLEJKA EKSTRAKLASY
PIĄTEK
Wisła Płock - Lechia Gdańsk (godz. 18)
Śląsk Wrocław - Lech Poznań (godz. 20.30, Canal+ Sport)
SOBOTARuch Chorzów - Górnik Łęczna (godz. 15.30)
Wisła Kraków - Pogoń Szczecin (godz. 18)
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (20.30)
NIEDZIELA
Zagłębie Lubin - Korona Kielce (godz. 15.30)
Cracovia - Piast Gliwice (godz. 18)
PONIEDZIAŁEKBruk-Bet Termalica Nieciecza - Arka Gdynia (godz. 18)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
