Legia to czerwona latarnia Polskiej Ligi Koszykówki. Mimo zmiany trenera i poprawy gry beniaminek PLK wciąż nie wygrał choćby meczu. W starciu z Turowem warszawiacy chcieli dopisać sobie do bilansu pierwsze zwycięstwo, ale na ten moment muszą jeszcze poczekać. Legia wciąż jest jedną z najgorszych drużyn w polskiej koszykówce - na trzech najwyższych szczeblach tylko Gryf Goleniów i koszykarze ze stolicy są jeszcze bez wygranej.
Pierwsze dwie kwarty przebiegały wyraźnie pod dyktando Turowa. Od początku skutecznością imponował Brad Waldow. Z ławki pierwszą piątkę mocno wspomagał Stefan Balmazović, który otrząsnął się po słabszym meczu z Czarnymi Słupsk. Efekt był taki, że na półmetku PGE Turów prowadził aż 16 punktami.
Stołeczna drużyna obudziła się dopiero w trzeciej kwarcie i zaczęła odrabiać straty. Co prawda przyjezdni po rzucie za trzy Ayresa powiększyli swoją przewagę do 20 oczek, ale to był koniec ich dobrej passy. Przez ponad trzy minuty nie potrafili przeprowadzić skutecznej akcji, co wykorzystała Legi i zmniejszył stratę do ledwie siedmiu oczek.
W czwartej kwarte warszawianie byli konsekwentni i pomału niwelowali wypracowaną przez zgorzelczan zaliczkę. Doszło do tego, że na 2:44 do końca Legia traciła już do rywali zaledwie cztery punkty. Robiło się trochę nerwowo, bo Ayres najpierw nie trafił na trzy, a po chwili spudłował raz jeszcze.
Sytuacja trochę się uspokoiła, gdy Kacper Borowski na ponad minutę przed końcem wykorzystał dwa rzuty osobiste. Legia zaczęła faulować, żeby dać sobie jeszcze cień szansy na korzysty rezultat, ale podopieczni Michaela Claxtona do końca zachowali koncentrację przy rzutach osobistych.
Wspomniany wcześniej Waldow mecz zakończył z double-double (19 punktów, 10 zbiórek), ale to jego rodak Cameron Ayers poprowadził Turowa do zwycięstwa za sprawą swoich 21 punktów i dwóch celnych trójek. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu okazał się zawodnik gospodarzy Anthony Beane.
Zgorzelczanie z pewnością chcieliby wygrać w Warszawie wyżej i po pierwszej połowie byli na doskonałej drodze, żeby to osiągnąć. Być może za wcześnie zaczęli świętowanie, lecz na szczęście dla nich nie zostali pierwszą drużyną, która przegrała z Legią.
W przyszłym tygodniu pora na rewanże. Turów zagra ze Startem Lublin, któremu w pierwszej kolejce uległ 83:91.
Legia Warszawa - PGE Turów Zgorzelec 71:81 (12:21, 14:21, 25:19, 20:20).
Legia: Mickelson 13, Andrzejewski 2, Kukiełka 1, Beane 22 (1x3), Tharpe 2- Aleksandrowicz, Linowski, Robak 8 (2), Wall 15 (3), Wilczek 3, Selakovs 5
PGE Turów: Waldow 19, Borowski 14, Bochno 6 (1), Ayers 21 (2), Camphor 3 (1)- Balmazović 14 (2), Jarecki, Koelner, Patoka 2, Petrukonis 2.
Pozostałe mecze: Asseco Gdynia - Rosa Radom 83:82, Stelmet BC Zielona Góra - Polski Cukier Toruń 100:76, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - AZS Koszalin 80:83, Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 73:80, GTK Gliwice - MKS Dąbrowa Górnicza 83:77, Miasto Szkła Krosno - TBV Start Lublin 69:71. Dziś: King Szczecin - Trefl Sopot. Mecz Legia Warszawa - Czarni Słupsk (15.01).
Klub | Mecze | Bilans spotkań | Bilans punktów |
1. Anwil Włocławek | 16 | 13-3 | +223 |
2. Stelmet BC Zielona Góra | 16 | 12-4 | +154 |
3. MKS Dąbrowa Górnicza | 16 | 12-4 | +111 |
4. Polski Cukier Toruń | 16 | 11-5 | +102 |
5. PGE Turów Zgorzelec | 16 | 10-6 | 0 |
6. Asseco Gdynia | 16 | 9-7 | -20 |
7. TBV Start Lublin | 16 | 9-7 | -24 |
8. Rosa Radom | 15 | 8-7 | +67 |
9. Polpharma Starogard Gdański | 15 | 8-7 | +23 |
10. King Szczecin | 15 | 8-7 | +33 |
11. BM Slam Stal Ostrów Wlkp. | 15 | 8-7 | +27 |
12. Trefl Sopot | 15 | 7-8 | +11 |
13. Miasto Szkła Krosno | 15 | 5-10 | -95 |
14. AZS Koszalin | 16 | 5-11 | -111 |
15. Czarni Słupsk | 16 | 4-12 | -134 |
16. GTK Gliwice | 16 | 4-12 | -154 |
17. Legia Warszawa | 16 | 0-16 | -223 |
Następna kolejka (10-14.01): Czarni - Asseco, AZS Koszalin - Anwil, Polski Cukier - MKS Dąbrowa G., Stelmet BC - Trefl, Rosa - BM Slam Stal, Polpharma - King, GTK - Miasto Szkła, PGE Turów - TBV Start (14.01, godz. 18). Mecz: GTK Gliwice - AZS Koszalin 24.01.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?