Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[ZDJĘCIA] MŚ w lekkoatletyce. Piotr Małachowski bez medalu

Jakub Guder, Londyn
Nie będzie kolejnego medalu mistrzostw świata dla Piotra Małachowskiego. Obrońca tytułu sprzed dwóch lat zakończył rywalizację na Satadionie Olimpijskim w Londynie na piątym miejscu. Siódmy był Robert Urbanek. Mistrzem świata został Litwin Andrius Gudzius

Finał rzutu dyskiem na mistrzostwach świata miał w tym roku kosmiczny poziom. Dość powiedzieć, że przed dwoma laty w Pekinie Robert Urbanek brąz zdobył wynikiem 65.18. W sobotę już po pierwszej serii trzech zawodników rzuciło dalej. Wówczas 67 metrów złamał tylko Piotr Małachowski, co wystarczyło do złota. Teraz trzech zawodników rzuciło dalej niż 68 metrów.

Małachowski w tym roku nie rzuca najlepiej. Jak sam przyznaje - trochę odpuścił w poolimpijskim sezonie. Jednak tuż przed mistrzostwami w Londynie na Festiwalu Rzutów Kamili Skolimowskiej w Cetniewie przekroczył 69 metrów, co znów rozbudziło apetyty jego i kibiców.

Przed piątkowymi kwalifikacjami - w trakcie próbnych rzutów - nie szło mu najlepiej, ale gdy przyszło do zawodów od razu przekroczył 65 metrów i awansował do finału.

W sobotę w drugiej próbie osiągnął 65.14, co dało mu miejsce w czołowej ósemce i trzy dodatkowe rzuty. Tam jednak dołożył tylko 10 cm i zakończył rywalizację na piątym miejscu.

- Nie jestem zły na wynik. Wynik jest w miarę ok - 65 metrów, piąte miejsce. Nie ma tragedii. Gdyby ktoś dwa-trzy tygodnie mi powiedział, że będę piąty, to bym to wziął. Po konkursie w Cetniewie - nie. Najbardziej jestem zły na siebie, że po prostu dziś nie powalczyłem. Mógłbym rzucić nawet 59 metrów, ale żeby było widać walkę. Tego nie było. No cóż, taki jest sport. Trzeba poczekać do kolejnej imprezy i już - skomentował swój występ Małachowski.

O złotym medalu zadecydowały rzuty w drugiej kolejce. Litwin Andrius Gudzius poprawił rekord życiowy odległością 69.21, a Szwed Daniel Stahl rzucił o dwa centymetry bliżej. Brązowy medal niespodziewanie przypadł Amerykaninowi Masonowi Finley'owi, który rok wcześniej na igrzyskach w Rio zajął dopiero 11 miejsce.

- Każdy sportowiec musi śnić o mistrzostwie świata i ja też sobie to wyobrażałem ostatniej nocy. Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Potrzebuję trochę czasu aby zrozumieć, co się stało. Jestem przeszczęśliwy. Myślałem o medale, ale nie spodziewałem się złota - mówił rozradowany nowy mistrz świata.

Robert Urbanek rywalizację zakończył na 7. miejscu.

Mistrzostwa świata 2017 - rzut dyskiem mężczyzn [WYNIKI]
1. Andrius Gudzius (Litwa) 69.21 PB
2. Daniel Stahl (Szwecja) 69.19
3. Mason Finley (USA) 68.03 PB
4. Fedrick Dacres (Jamajka) 65.83
5. Piotr Małachowski (Polska) 65.24
6. Robert Harting (Niemcy) 65.10
7. Robert Urbanek (Polska) 64.15
8. Traves Smilke (Jamajka) 64.04

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska