Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy maraton służy naszemu zdrowiu? Pytamy kardiologa-maratończyka [ROZMOWA]

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Prof. Piotr Ponikowski, kierownik kardiologii w szpitalu wojskowym przy Weigla we Wrocławiu
Prof. Piotr Ponikowski, kierownik kardiologii w szpitalu wojskowym przy Weigla we Wrocławiu AB
Przebiegł już siedem maratonów, teraz szykuje się do ósmego - w Berlinie. Profesor Piotr Ponikowski, szef kardiologii w szpitalu wojskowym przy Weigla, biegać w maratonach zaczął kilka temu. - Pierwszego mojego maratonu nie przebiegłem. To było tu, we Wrocławiu. Na 33. kilometrze żona zabrała mnie z trasy - przyznaje i dodaje, że maraton to sport wyczynowy, do którego trzeba się sumiennie przygotować. W przeciwnym razie - kontuzja murowana.

Adriana Boruszewska: Będzie Pan biegł w tegorocznym maratonie we Wrocławiu?
Prof. Piotr Ponikowski:Niestety, ale nie, gdyż 25 września jestem już zapisany na maraton w Berlinie. Ten maraton jest najszybszym maratonem na świecie, co oznacza, że wszystkie najlepsze rekordy czasowe jakie uzyskiwano, mieli maratończycy właśnie w Berlinie. To będzie mój ósmy maraton.
Ile maratonów w tym roku Pan przebiegł?
Dwa – w Dębnie i w Krakowie. Każdy, kto ma się za maratończyka w tym kraju, powinien zdobyć koronę polskich maratonów obejmującą pięć maratonów – Warszawa, Wrocław, Dębno, Kraków i Poznań, które trzeba przebiec w ciągu dwóch lat. W tym roku zdobyłem koronę polskich maratonów, kończąc bieg w Krakowie.
Najlepszy czas uzyskany w maratonie?
4 godziny i 11 minut w Poznaniu. Różnica między moim najlepszym a najgorszym wynikiem to 15 minut. Moim celem jest zaś złamanie granicy czterech godzin. Niestety za mało trenuję. Teraz otrzymałem jeszcze funkcję prorektora ds. nauki Uniwersytetu Medycznego, więc by maksymalnie wykorzystać czas, będę biegał ze szpitala przy Weigla do rektoratu przy Chałubińskiego. To jest akurat 10 kilometrów.
Ile trzeba trenować, aby pobiec w maratonie?
Od czterech do pięciu razy w tygodniu, aby przebiec maraton bezpiecznie i bez kontuzji. Codziennie nie można. Musi być mała przerwa na regenerację. Pierwszego mojego maratonu nie przebiegłem. To było tu, we Wrocławiu. Na 33.kilometrze żona zabrała mnie z trasy. Tak mnie bolały nogi, że nie mogłem dalej biec. Powodem było słabe przygotowanie.
Czemu zaczął Pan biegać maratony?
Ja zawsze biegałem, ale dopiero moja żona zauważyła, że biegam bez kontroli i może mi się przydarzyć kontuzja, więc zorganizowała trenera i wtedy zaczęło się poważniejsze bieganie, czyli maratony.
Jak się zmieniło Pana życie, od kiedy zaczął Pan biegać maratony?
Czuję się znacznie lepiej i fizycznie, i psychicznie. Chociaż zdaję sobie sprawę, że bieganie maratonów nie jest zbyt rozsądne, gdyż jest to sport wyczynowy.
Bieganie maratonów przynosi nam korzyści zdrowotne?
W tym nic złego nie ma, jednak musimy podkreślić, że nie ma danych naukowych, które mogą jednoznacznie sugerować, że takie bieganie ponad miarę przynosi korzyści zdrowotne. Taki rozsądny wysiłek fizyczny, który my rekomendujemy, to ćwiczenia czy bieganie cztery razy w tygodniu po 45-60 minut. Uważam, że najlepszym dystansem jest półmaraton.
Czy dużo pacjentów trafia na oddział kardiologiczny po maratonie?
Raczej nie. Trafiają do nas z reguły młodzi ludzie, którzy są zdrowi, ale maraton jest dla nich dużym wysiłkiem, z reguły z powodu odwodnienia. Tak naprawdę poważne problemy kardiologiczne jak zawał serca czy nagły zgon w trakcie maratonu zdarzają się bardzo rzadko.
Osoby z przeszłością kardiologiczną powinny biegać? Jakie są przeciwwskazania?
Osoby z przeszłością kardiologiczną powinny zasięgnąć rady lekarza. Z reguły oceniamy czynniki ryzyka takie jak np. nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, znaczna otyłość czy nagły zgon w rodzinie. Odradzamy podejmowanie dużych wysiłków fizycznych u osób z niekontrolowanym nadciśnieniem, czy objawami choroby wieńcowej. W trakcie wysiłku, w prawdzie rzadko, ale nagły zgon może wystąpić także u młodego człowieka z niewykrytą chorobą serca lub anomalią, które powodują zaburzenia rytmu serca podczas dużego wysiłku fizycznego właśnie. Generalnie jednak kardiolodzy uważają, że regularny wysiłek fizyczny to recepta na zdrowie. Biegania maratonu chorym na serca jednak nie doradzamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska