Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Śląsk 4:1. Dwa gole Bilińskiego

Piotr Janas
FOT. www.wisla-plock.pl
W ostatnim meczu 13. kolejki LOTTO Ekstraklasy Śląsk Wrocław przegrał na wyjeździe z Wisłą Płock 1:4. WKS od 11 min grał w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Igorsa Tarasovsa. Dwa gole dla "Nafciarzy" strzelił wychowanek Śląska - Kamil Biliński.

Poniedziałkowe spotkanie rozpoczęło się dla gości z Wrocławia fatalnie. Już w 11 min czerwoną kartkę za faul na Nico Vareli we własnym polu karnym zobaczył Igors Tarasovs. Łotysz zaatakował Urugwajczyka od tyłu i nie dał wyboru prowadzącemu te zawody Krzysztofowi Jakubikowi. Do wykonywania jedenastki zabrał się sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Jakuba Wrąbla.

Trener Jan Urban musiał zareagować. Ściągnął z boiska Michała Chrapka i posłał do boju Konrada Poprawę. Dla 19-letniego środkowego obrońcy był to debiut w LOTTO Ekstraklasie, o którym jednak będzie chciał jak najszybciej zapomnieć.

W 34 min „wojskowi” przegrywali już 0:3. Najpierw do siatki po kontrataku trafił wychowanek Śląska - Kamil Biliński („Bila” nie celebrował radości po tym trafieniu - red.), a chwilę później Gruzin Giorgi Merebaszwili. Na przerwę wrocławianie schodzili zatem przegrywając 0:3.

Po zmianie stron na placu gry pojawił się Arkadiusz Piech. Trener Urban postanowił oszczędzić swojego najlepszego napastnika Marcina Robaka. Początkowo wydawało się, że ta decyzja okaże się słuszna, ponieważ Śląsk zaczął grać lepiej, a w 57 min wywalczył rzut karny.

Jakub Kosecki wykorzystał szarpnięcie przez Jakuba Łukomskiego i teatralnym upadkiem wymusił na arbitrze użycie gwizdka. Do futbolówki ustawionej 11 metrów przed Sewerynem Kiełpinem podszedł Piech i... przegrał ten pojedynek. Bramkarz Wisły wyczuł jego intencje.

Co nie udało się Śląskowi, udało cię "Nafciarzom". W 76 min sędzia po użyciu VAR-u odgwizdał rzut karny dla gospodarzy, po głupim faulu Kamila Vacka. Tym razem do wykonywania jedenastki zabrał się Biliński i choć Wrąbel obrobił jego strzał, to wobec dobitki był już bezsilny.

Śląsk przegrał w pełni zasłużenie i na Dolny Śląsk wraca na tarczy. Okazja do rehabilitacji już w piątek. Wtedy "zielono-biało-czerwoni" podejmą na Stadionie Wrocław Pogoń Szczecin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska