Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Speedway of Nations: Speedway pełen regulaminowych niedociągnięć i niedomówień

Dawid Foltyniewicz
Tomasz Hołod
Pierwszy baraż Speedway of Nations okazał się mało pasjonującym widowiskiem. Organizatorzy imprezy zapewne nie tak wyobrażali sobie inaugurację nowego formatu.

Zawody w niemieckim Teterowie oglądało niewielu widzów. Biegów, w których nie brakowało ciekawej walki, było zaledwie kilka. A przed wyścigiem dla czwartego i piątego zespołu fazy zasadniczej jasne było, że zwycięsko zakończą go Słoweńcy.

I to właśnie o przedostatniej gonitwie mówi się najwięcej w kontekście regulaminowych niedociągnięć SoN. Amerykanów w Niemczech reprezentowało tylko dwóch żużlowców - Greg Hancock i Gino Manzares. Menedżer Lance King nie powołał zawodnika rezerwowego - może być nim tylko junior do 21. roku życia. Obowiązek zgłoszenia młodzieżowca do składu będzie obowiązywał dopiero od kolejnej edycji SoN.

Manzares w ostatniej serii startów w fazie zasadniczej miał groźny upadek. 24-latka, który nie był w stanie kontynuować rywalizacji, z toru zabrała karetka. W przypadku remisu premiowana jest drużyna, która przywiezie punkt bonusowy. Doszło zatem do sytuacji, która w zawodach rangi mistrzowskiej nie powinna mieć miejsca. Osamotniony Hancock wygrał co prawda bieg, jednak na niewiele się to zdało. Słoweńcy do zwycięstwa potrzebowali jedynie... minięcia linii mety, nie zaliczając defektu i nie dając się zdublować Amerykaninowi. Żużlowa bułka z masłem.

Speedway nie taki prosty...
Krytycznego stosunku do nowej formuły nie kryje selekcjoner reprezentacji Polski, Marek Cieślak. - Regulamin jest śmieszny. Wygrywa Hancock, a dalej wchodzą inni. Jest trochę regulaminowych baboków w tym całym SoN. Jakie są reguły, to każdy widzi. Trzeba jednak skończyć o tym dyskusję. Musimy się skoncentrować, by zawody finałowe wypadły po naszej myśli, by udowodnić tym wszystkim gościom, którzy się tym sportem parają, że my sobie poradzimy, czy będzie dwóch zawodników czy trzech. Kiedyś jednak nerwy nam puszczą... - mówił Cieślak w studiu nc+.

Niezależnie od wszelkich ustaleń włodarzy światowego żużla Maciej Janowski, Patryk Dudek i Maksym Drabik w dwudniowym finale na Stadionie Olimpijskim będą musieli skupić się na swojej pracy. Rywalami biało-czerwonych będą na pewno Rosjanie, Niemcy i Duńczycy. Ci ostatni w wyścigu barażowym pokonali Słoweńców.

We wtorek o godz. 20 na National Speedway Stadium w Manchesterze zostanie rozegrany drugi baraż SoN z udziałem reprezentacji Czech, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji, Włoch i Australii. Trzy najlepsze ekipy w piątek i sobotę powalczą we Wrocławiu o tytuł Żużla Narodów. Brzmi dumnie, choć co to tak naprawdę oznacza?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska