Jeszcze dwa tygodnie temu sprawa wyglądała niedobrze, ale można było dojrzeć światełko w tunelu. Maciej Szlachtowicz, menedżer Śląska tłumaczył: - Składamy budżet i kompletujemy potrzebne dokumenty. Na ten moment nie zakładamy, aby miało wydarzyć się coś złego, chociaż oczywiście decyzja będzie należeć do władz ligi.
Teraz okazuje się, że Śląsk najprawdopodobniej nie tylko nie trafił do kosza, ale też w ogóle nie oddał rzutu. Na oficjalnej stronie Polskiej Ligi Koszykówki pojawiła się lista klubów, które złożyły wnioski licencyjne na przyszły sezon. W gronie 16 zespołów zabrakło mistrza Polski, Stelmetu Zielona Góra oraz właśnie wrocławskiego Śląska.
Zielonogórzanie mają swoje własne problemy i pojedynki, które wciąż toczą z władzami ligi oraz europejską federacją. Śląsk za to najprawdopodobniej nie złożył dokumentów ze względów finansowych. Wszyscy startujący w Tauron Basket Lidze muszą mieć co najmniej dwa miliony złotych budżetu.
Niestety nie udało nam się uzyskać jakiejkolwiek informacji od władz klubu. Menedżer przebywa na urlopie, zaś prezes Śląska Michał Lizak na tym etapie nie chce komentować jakichkolwiek doniesień mówiąc, że klub dopiero będzie informował o sytuacji.
Ciężko jednak spodziewać się, że wrocławianie w nowym sezonie wystartują w TBL. Jeśli wcześniej nie pojawi się oświadczenie klubu, komisja licencyjna ogłosi decyzję do końca lipca. Już jutro wstępna weryfikacja dokumentów, która powinna powiedzieć nam więcej na temat sytuacji Śląska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?