Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk wciąż w grze - zadecydowała czwarta kwarta

RYG
Dominik Tomczyk natchnął swoich zawodników do odwrócenia losów spotkania
Dominik Tomczyk natchnął swoich zawodników do odwrócenia losów spotkania Tomasz Hołod
Tylu zwrotów akcji dostarcza chyba tylko koszykówka. Śląsk przegrywał dziewięcioma punktami, ale zdemolował rywali w czwartej kwarcie i w środę stoczy ostateczną walkę o finał play-offów II ligi

Koszykarze Śląska Wrocław musieli w stolicy walczyć o życie. Po tym, jak we własnej hali przegrali 52:68, musieli wygrać w Warszawie żeby przedłużyć nadzieje do awans do I ligi.

Zaczęło się dobrze i po myśli podopiecznych Dominika Tomczyka. Wrocławianie szukali swoich pozycji ze wszystkich stref boiska i, co ważniejsze, nie mieli problemów z trafianiem do kosza. Piłki wpadały z dystansu, spod kosza czy też z linii rzutów osobistych. Do przerwy Śląsk prowadził trzema punktami.

Po przerwie jednak zespół z Warszawy włączył piąty bieg. Czternaście punktów z rzędu, na które wrocławianie odpowiedzieli tylko dwoma. Z wyniku 34:31 w trzy minuty zrobiło się 36:45.

Gospodarze nie zwalniali tempa, cały czas utrzymując dziewięciopunktową przewagę. Korzystali głównie ze strat Śląska, który w tej kwarcie na potęgę gubił piłkę. Drużyna ze stolicy Dolnego Śląska sama wykopała sobie dołek i musiała wziąć się do pracy, żeby pozostać w walce o finał play-off.

Nikt jednak nie spodziewał się, tego co miało miejsce w ostatnich dziesięciu minutach. Graczom Andrzeja Kierlewicza ktoś chyba odciął prąd, bo pierwszy i, jak się miało okazać jedyny celny rzut oddali po czterech minutach.

Przedtem i potem - nic, piłka bezlitośnie odbijała się od obręczy. Koszykarze z Warszawy sami sobie nie pomagali. Straty, faule, bohaterskie trójki na ratowanie wyniku. Tak nie można odrabiać deficytu.

A Śląsk tak jak w pierwszej połowe grał swoje i brutalnie punktował rywali. Wyniku 22:2 w ostatniej kwarcie nie spotyka się zbyt często.

W środę o godz. 19 w Kosynierce kluczowe spotkanie numer trzy. Kto wygra, jest pewny awansu. Przegrani będą walczyć o niego w barażu o trzecie miejsce.

KK Warszawa - Śląsk Wrocław 62:73 (15:18, 16:16, 29:17, 2:22)

KK: Rudko 16 (2x3), Wojtyński 13, Lewandowski 13 (2), Jaremkiewicz 5 (1), Szpyrka 4 (1), Sarnacki 4, Koźluk 3, Hybiak 2, Kosiński 2, Pietkiewicz.

Śląsk: Dziewa 13, Krakowczyk 13 (3), Jakubiak 12, Żeleźniak 9 (2), Musijowski 8, Musiał 7, Stawiak 6, Wilczek 5.

Drugi półfinał: AZS UMCS Lublin - R8 Basket AZS Politechnika Kraków 63:86. Stan rywalizacji 2:0, awans R8 Basket.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska