Przypomnijmy, że podopieczni Jana Urbana prowadzili z Arką w Gdyni 2:0 do przerwy, ale w drugiej połowie łatwo dali sobie strzelić dwa gole i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. W niej kolejne dwie bramki strzelili gospodarze i piłkarze WKS-u wracali do Wrocławia ze zwieszonymi głowami.
Oto co powiedział po zawstydzającej porażce nad morzem kapitan WKS-u Piotr Celeban
W Gdyni w drugiej połowie zadebiutował najnowszy nabytek „Wojskowych” Boban Jović. Możliwe, że we wtorkowym starciu na Stadionie Wrocław Słoweniec znajdzie się już w podstawowej jedenastce, bo nie jest tajemnicą, że Mariusz Pawelec lepiej czuje się na pozycji środkowego obrońcy, gdzie nieoczekiwanie pojawił się spory problem.
Porażka z Arką to w dużej mierze „zasługa” Igorsa Tarasovsa. Reprezentant Łotwy (otrzymał właśnie powołanie na mecze eliminacji mistrzostw świata z Węgrami i Szwajcarią - przyp. red.) rozegrał jeden z najgorszych, jeśli nie najgorszy mecz na polskich boiskach. Nie przypominamy sobie, by kiedykolwiek wcześniej - gdy był jeszcze piłkarzem Jagiellonii Białystok - ani później - w Śląsku - zagrał aż tak źle. Urban zwraca jednak uwagę na inny problem.
- Arka przewyższyła nas pod kątem fizycznym. Widać, że wielu moim piłkarzom brakuje rytmu meczowego, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Nie mamy za dużo alternatyw, a musimy sobie poradzić z kontuzjami. Liga to na szczęście zupełnie inna historia. Będziemy chcieli się zrehabilitować - zapewnia Jan Urban.
Niezdatni do gry wciąż są Sito Riera, Robert Pich, Kamil Dankowski i Adam Kokoszka. Na Termalicę gotowy powinien być już Dorde Cotra i wiele wskazuje na to, że Serb z chorwackim paszportem pojawi się w podstawowym składzie.
Bruk-Bet to na tę chwilę 12. zespół w tabeli LOTTO Ekstraklasy. Popularne Słoniki dotychczas przegrały 0:1 z Jagiellonią i Wisłą Kraków, zremisowały 1:1 z Zagłębiem Lubin oraz wygrały z Legią Warszawa 1:0. Gołym okiem widać, że forma drużyny idzie w górę, a dodatkowym smaczkiem jest fakt, iż trenerem niecieczan jest niedawny szkoleniowiec Śląska - Mariusz Rumak.
W spotkaniu ligowych sąsiadów nie widać wyraźnego faworyta. Mówi się, że jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz. Jeśli Śląsk zagra tak, jak w pierwszej połowie w Gdyni, to o wynik będzie można być spokojnym. Gorzej, jeśli zaprezentuje formę zbliżoną do tej, jaką pokazał po przerwie.
Pierwszy gwizdek na Stadionie Wrocław wybrzmi punktualnie o godz. 15.30. Zawody poprowadzi sędzia Krzysztof Jakubik z Siedlec, transmisja na kanale Eurosport 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?