Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk jedzie do Niecieczy po trzy punkty i... posady?

Piotr Janas
Jan Urban (z lewej) i Michał Bobowiec
Jan Urban (z lewej) i Michał Bobowiec FOT. Paweł Relikowski
Dzisiaj o godz. 20.30 Śląsk Wrocław zmierzy się w Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą. Tym razem stawka jest większa, niż tylko trzy oczka.

Wyniki „Wojskowych” nie napawają optymizmem. Z pięciu ostatnich meczów WKS wygrał tylko jeden (derby z Zagłębiem Lubin dwie kolejki temu - przyp. PJ). Ostatnio podopieczni Jana Urbana przegrali z Lechią w Gdańsku, po czym zremisowali przed własną publicznością z zamykającym tabelę Piastem Gliwice 2:2.

- Trudno wytłumaczyć pierwszą połowę. Zanim strzeliliśmy pierwszą bramkę, a padła ona w 3 min, Piast miał stuprocentową okazję. Goście nie wykorzystali znakomitych sytuacji w pierwszej połowie, ale w drugiej już praktycznie nie mieli żadnej. Najbardziej mnie wkurza sytuacja, gdy na boisku jest tyle doświadczonych zawodników, a musimy tak długo czekać na zmianę. Normalnie wybija się piłkę w aut, goście muszą nam ją potem oddać, a my mamy okazję do roszady. To są rzeczy, o których nie powinniśmy nawet mówić, a taka sytuacja ma miejsce. Potem stały fragment gry, tracimy bramkę i uciekają nam dwa cenne punkty - grzmiał po tamtym spotkaniu Jan Urban.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że cierpliwość do trenera Urbana powoli kończy się w ratuszu. Miasto, które jest większościowym właścicielem klubu, ma prostą retorykę - zgodziliśmy się na sprowadzenie dużo lepszych, droższych piłkarzy, a wyniki mamy gorsze, niż rok temu o tej porze.

Mówi się, że jeśli Śląsk w ostatnich dwóch spotkaniach w tym roku nie zdobędzie przynajmniej czterech punktów, to szkoleniowiec, a być może także prezes Michał Bobowiec, stracą pracę. Wersji tej nie potwierdza jednak klub.

- Nic mi nie wiadomo o możliwym zwolnieniu Jana Urbana. Trener nie dostał także żadnego ultimatum - zapewnił nas dyrektor sportowy Śląska Wrocław Adam Matysek.

Zespół do Niecieczy udał się wczoraj po południu. Najprawdopodobniej w meczowej osiemnastce zabraknie Jakuba Koseckiego i Michała Chrapka, którzy w meczu z Piastem przedwcześnie opuścili boisko z urazami. Dokładne diagnozy nie są jeszcze znane, ale prognozy, zwłaszcza w przypadku Chrapka, nie są najlepsze.

To fatalne wieści dla Urbana, którego kadra i tak jest już mocno przetrzebiona kontuzjami. Wiele wskazuje na to, że kolejny raz w podstawowej jedenastce zobaczymy zatem Kamila Vacka, a za „Chrapiego” do środka pola powędruje ktoś z dwójki Dragoljub Srnić - Łukasz Madej.

Dobre wieści są takie, że dzisiejsi rywale „Wojskowych” także nie imponują ostatnio formą. W sobotę ulegli Legii w Warszawie (0:3-red.), a wcześniej musieli uznać wyższość Zagłębia, z którym przegrali w Lubinie 2:4.

Początek dzisiejszego meczu o godz. 20.30. Transmisja na kanale nSport+

65. Plebiscyt na Najlepszego Sportowca i Trenera Roku

NASZ PLEBISCYT 2017 NA FACEBOOKU - dołącz do wydarzenia i bądź na bieżąco!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska