Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rumak: W naszej grze są mankamenty. Nawet w obronie

Piotr Janas
FOT. Paweł Relikowski
W sobotę o godz. 18 Śląsk Wrocław podejmie Lechię Gdańsk w 4. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Trener Mariusz Rumak wciąż czeka na wzmocnienia kadry

Wrocławianie nie stracili jeszcze bramki w tym sezonie, ale Rumak nie uważa, że jego podopieczni nie popełniają w defensywie błędów.

- Widzę mankamenty w grze ofensywnej i defensywnej. Rywale nie strzelili nam gola, ale stwarzali sytuacje. Może nie były to okazje sam na sam z bramkarzem, ale były, a to oznacza, że są jakieś błędy w obronie popełniamy. Zawsze może być lepiej i będziemy do tego dążyć - przekonywał.

Lechii we Wrocławiu w ostatnich latach gra się źle. Dość powiedzieć, że gdynianie po raz ostatni cieszyli się z gola na Stadionie Wrocław... w kwietniu 2013 roku.

- To, co było zostawmy za sobą. Lechia w każdej formacji ma aktualnych, albo byłych reprezentantów kraju. Ich siła to nie tylko bracia Paixao, ale zespół jako całość - zauważa Rumak.

Trener WKS-u ma do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych, lecz zbyt wielu ich nie jest.

- W ciągu następnego tygodnia coś powinno się wydarzyć. Chcemy piłkarzy, którzy będą poważnym wzmocnieniem i może dlatego tyle to trwa. Musimy patrzeć w przyszłość. Od października , kiedy boiska będą ciężkie, będą nawarstwiać się kartki i o wyniku będzie decydować szerokość kadry. Jeżeli prześpimy ten okres, to możemy tego pożałować – zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rumak: W naszej grze są mankamenty. Nawet w obronie - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska