Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młody talent na stażu w Kilonii

Dawid Foltyniewicz
Zdaniem szkoleniowców THW Kiel 14-latek z Wrocławia to materiał na przyszłą gwiazdę
Zdaniem szkoleniowców THW Kiel 14-latek z Wrocławia to materiał na przyszłą gwiazdę young.star.de
Za wrocławianinem Filipem Wawrzyniakiem pierwsze treningi w THW Kiel

14-latek wrócił do rodzinnego Wrocławia po tygodniowym obozie w zespole „Zebr”. THW Kiel to 20-krotny mistrz Niemiec i trzykrotny triumfator Ligi Mistrzów.

Wrocławianin wygrał pierwszą edycję programu THW-YOUNGstar, którego celem jest wyłonienie kandydata na przyszłą gwiazdę drużyny THW Kiel. Wawrzyniak musiał przejść aż cztery etapy selekcji (dwa w Berlinie i dwa w Kilonii, dzięki czemu został jednym z dwóch finalistów projektu - przyp. red.) i pokonał ponad 200 konkurentów w wieku 12-16 lat.

Nastoletni szczypiornista w swojej kategorii wiekowej nie ma sobie równych w całej Polsce. W zeszłym roku sięgnął po tytuł króla strzelców w dolnośląskiej lidze młodzików. W związku z tym z rodzicami szukał możliwości rozwoju poza granicami naszego kraju.

- W zależności od potrzeb jest dołączany do grup ćwiczących w danym momencie. Odbył m.in. dwa treningi w klubie fitness. Trener-koordynator grup młodzieżowych Klaus-Dieter Petersen, który indywidualnie trenował z Filipem, zrobił mu kilka testów sprawnościowych, których wynik będzie weryfikowany po każdym spotkaniu - wyjaśnia ojciec zawodnika, Janusz Wawrzyniak, który również był piłkarzem ręcznym. Za sobą ma występy m.in. w 2. Bundeslidze i Chrobrym Głogów. W Niemczech towarzyszy synowi podczas wszystkich treningów. Można zatem śmiało stwierdzić, że młody wrocławianin kontynuuje rodzinne tradycje.

W Kilonii Filip znajduje się pod czujnym okiem szkoleniowców 20-krotnego mistrza Niemiec i może liczyć na pomoc starszych kolegów po fachu. - Trener-koordynator zaprosił jednorazowo obrotowego THW Patricka Wiencka, który pod nadzorem „Pittiego” (pseudonim Petersena - przyp. red.) praktycznie cały trening przepracował razem z Filipem. Dodatkowo zostaliśmy zaproszeni na mecz Kielu z Barceloną w Lidze Mistrzów, a po jego zakończeniu mogliśmy poczekać na autografy zawodników - dodaje Janusz Wawrzyniak.

Co ciekawe, przygoda młodziana ze sportem nie rozpoczęła się od szczypiorniaka. Wcześniej trenował piłkę nożną. - W pewnym momencie mi się znudziła i zacząłem w międzyczasie chodzić na treningi ręcznej - raz w tygodniu w sobotę. Potem na turnieju jeden z trenerów powiedział mi, że jestem dobry i zaprosił mnie do szkoły sportowej. Tam zacząłem grać i i w podobnym okresie dojeżdżać na zajęcia z tatą w Oławie - opowiada utalentowany zawodnik.

Filip zaznacza, że przyzwyczaił się już do treningów w jednym z najlepszych klubów piłki ręcznej na świecie i twardo stąpa po ziemi. Jednocześnie nie ukrywa swoich marzeń. - Co prawda nie myślałem dokładnie o kolejnych latach mojej kariery, ale na pewno chciałbym w przyszłości występować w reprezentacji Polski, a być może zagrać również w THW Kiel - powiedział 14-latek.

Ważną rolę w rozwoju lewego rozgrywającego Moto-Jelcza Oława pełni jego ojciec. Filip może liczyć na jego pomoc również podczas stażu w Kilonii. - Po niemiecku nie umiem powiedzieć ani słowa. Tato grał kiedyś w Niemczech i nauczył się języka. Jest ze mną w sali treningowej i wszystko mi tłumaczy. Na szczęście trenerzy dużo rzeczy pokazują i dzięki temu sam jestem w stanie wiele zrozumieć. Klub zapewnia mi nocleg i wyżywienie. Od rana do niemalże samego wieczora spędzam czas w hali - mówi Wawrzyniak junior.

Jak zaznacza mama Filipa, Magdalena, wraz z mężem podchodzą do sukcesów syna z wielkim spokojem. Nie nakładają na niego jakiejkolwiek presji i cieszą się, że robi to, co lubi. Przy takich warunkach rozwoju i wrodzonym talencie uzdolnionemu wrocławianinowi nie pozostaje nic innego, jak walczyć w drodze ku spełnieniu swoich marzeń!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska