Najlepsza z polskich tenisistek ma niesamowitego pecha do turnieju w Nowym Jorku. To jedyny Wielki Szlem, w którym nie udało jej się jeszcze osiągnąć ćwierćfinału. Nie inaczej było dziś, choć w spotkaniu z 19-letnią Konjuh ,,Isia" była zdecydowaną faworytką.
Ostatnio obie panie spotkały się rok temu na Wimbledonie. Wtedy górą była Polka, choć Chorwatka miała trzy piłki meczowe. Radwańska potrafiła odwrócić losy tamtej rywalizacji, ale za oceanem ta sztuka jej się już nie udała.
Początek meczu nie wskazywał na to, że czwarta rakieta rankingu WTA może mieć poważniejsze kłopoty z awansem do ćwierćfinału. Krakowianka wygrała pierwsze dwa gemy od razu przełamując Konjuh, ale ta zrewanżowała jej się chwilę później tym samym i doprowadziła do remisu 2:2. Potem przełamała Polkę na 5:3 i już nie wypuściła szansy na wygranie pierwszego seta.
Drugi rozpoczął się podobnie, ale tym razem Radwańska skupiała się już głównie na wygrywaniu własnych podań. Ta sztuka także jej się nie powiodła i ostatecznie młoda Chorwatka wygrała tę partię 6:4 i to ona zagra w najlepszej ósemce US Open.
Tam jej rywalką będzie Czeszka Karolina Pliskova, która w IV rundzie odprawiła reprezentantkę gospodarzy Venus Williams 4:6, 6:4, 7:6 (7-3).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?