Trener Rafał Dobrucki w ostatnich tygodniach może być zadowolony z postawy kilku swoich podopiecznych, którzy w ligowych rozgrywkach nie zwykli zawodzić. Mowa o Taiu Woffindenie, Macieju Janowskim, Maksymie Drabiku i Vaclavie Miliku. Ten ostatni zdołał już zapomnieć o początku sezonu, w którym jego dyspozycja pozostawiała wiele do życzenia.
W odwodzie pozostaje jeszcze Gleb Czugunow, który w meczach z MrGarden GKM-em Grudziądz startował w roli rezerwowego. 18-letni Rosjanin cierpliwie czekał na swoją szansę w Betardzie Sparcie i wydaje się, że na razie swoją szansę wykorzystuje.
Największym powodem do zmartwień dla sympatyków wrocławskiego klubu jest obecnie forma Maksa Fricke'a. Australijczyk w barażu Speedway of Nations w Manchesterze i dwudniowym finale na Stadionie Olimpijskim miał spore problemy z prędkością. Należy zaznaczyć, że w obu wspomnianych
miastach ścigał się na swoich domowych torach - w Wielkiej Brytanii 22-latek reprezentuje barwy Belle Vue Aces. Fricke pierwszej edycji nowego formatu w światowym żużlu zapewne nie będzie dobrze wspominał.
Dobrucki zdecydował się zatem na zmianę w ustawieniu par na spotkanie z Falubazem. Fricke, który ostatnio jeździł z juniorem, tym razem będzie partnerem Janowskiego. Taką samą drogę przeszedł w tym roku Milik. Starty w duecie z kapitanem "Spartan" sprawiły, że Czech zyskał dużo pewności siebie i stał się silnym punktem WTS-u. Mało prawdopodobne, aby w Zielonej Górze na torze pojawił się natomiast Damian Dróżdż. Jego miejsce od pierwszej serii startów powinien zająć Czugunow.
Teren sprzyja Dudkowi
Jeszcze tydzień temu jechali ramię w ramię w biało-czerwonych barwach i wywalczyli dla Polski brązowy medal Żużla Narodów. Mowa oczywiście o Janowskim i Patryku Dudku. Po zakończeniu finałowej rywalizacji lepsze wrażenie pozostawił po sobie ten pierwszy. "Magic" w ciągu dwóch dni uzbierał 22 punkty, ponadto osamotniony w biegu barażowym pierwszy minął linię mety. Jego kolega z kadry zapisał na swoim koncie 11 oczek z trzema bonusami.
Nie byłoby to jednak żadne większe zaskoczenie, gdyby w Zielonej Górze najlepiej punktującym zawodnikiem meczu okazał się Dudek. Aktualny indywidualny wicemistrz świata w tym sezonie na torze przy ul. Wrocławskiej 69 nie ma sobie równych. "Spartanie" będą musieli mieć się na baczności również przed Michaelem Jepsenem Jensenem, który był jednym z najlepszych żużlowców finału SoN. Inną kwestią pozostaje fakt, że Duńczyk nie mógł liczyć na mocne wsparcie Kennetha Bjerre.
Żużlowcy Falubazu o walce o miejsce w fazie play-off powoli mogą zapominać. Zespół prowadzony przez Adama Skórnickiego ma tylko punkt przewagi nad ostatnim w tabeli GKM-em. Ewentualne zwycięstwo nad ekipą drużynowych wicemistrzów Polski byłoby w Zielonej Górze niczym manna z nieba.
Awizowane składy:
Falubaz: 9. Grzegorz Zengota, 10. Kacper Gomólski, 11. Michael Jepsen Jensen, 12. Piotr Protasiewicz, 13. Patryk Dudek, 14. Damian Pawliczak, 15. Alex Zgardziński.
Sparta: 1. Tai Woffinden, 2. Damian Dróżdż, 3. Maciej Janowski, 4. Max Fricke, 5. Vaclav Milik, 6. Maksym Drabik, 7. Patryk Wojdyło.
9. kolejka PGE Ekstraligi (niedziela): Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław (godz. 16.30), MrGarden GKM Grudziądz - Grupa Azoty Unia Tarnów (g. 16.30, nSport+), Fogo Unia Leszno - Get Well Toruń (g. 19), forBET Włókniarz Częstochowa - Cash Broker Stal Gorzów (g. 19, nSport+).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?