Chrobry przez większość meczu przeważał, ale nie potrafił swojej inicjatywy przekuć choćby w jedną bramkę. Sandecji ta sztuka się udała i w 22 minucie za sprawą Kamila Słabego goście wyszli na prowadzenie. Gdy kibice powoli wychodzili ze stadionu, a bukmacherzy za postawioną na zwycięstwo głogowian złotówkę oddawali aż 500, doszło do nieprawdopodobnego. W 92 minucie gola głową zdobył Bartosz Kwiecień, a chwilę później zwycięstwo strzałem z karnego zagwarantował Paweł Wojciechowski. Zawodnicy Ireneusza Mamrota zasłużyli na zwycięstwo, a za swój upór zostali wynagrodzeni trzema punktami.
Bez historii potoczył się za to mecz w Pruszkowie, gdzie Miedź bezbramkowo zremisowała ze Zniczem. Zespół prowadzony przez Ryszarda Tarasiewicza po raz kolejny stracił punkty z teoretycznie słabszym zespołem. Wpadki muszą się wkrótce skończyć, jeśłi legniczanie chcą poważnie włączyć się do walki o awans do Lotto Ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?