Jeśli nie dojdzie do niespodzianek, już po trzech meczach do strefy medalowej awansują CCC Polkowice i Wisła CanPack Kraków. Obie drużyny mają na koncie przekonujące zwycięstwa nad swoimi rywalami i kontrolują losy ćwierćfinałowej serii.
CCC mimo długiej podróży do Lublina powinno bez większych problemów powinno rozprawić się z tamtejszą Pszczółką. Lublinianki postawiły się w drugim meczu w Polkowicach, a jednak uległy wyżej notowanym rywalkom. Czy mimo tego będą miały motywację, żeby powalczyć o wydarcie CCC choć jednego zwycięstwa? Wierzy w to szkoleniowiec Pszczółki.
- Ten mecz pomoże nam uwierzyć, że możemy jeszcze w tej serii powalczyć i z takim nastawieniem wracamy do Lublina - mówił Wojciech Szawarski.
- Przeciwnik grał o wiele lepiej w obronie i punktowanie nie przychodziło nam tak łatwo. Mieliśmy więcej problemów w ataku, ale najważniejsze, że wygraliśmy i jesteśmy już bardzo blisko awansu do półfinału - podkreślał Maros Kovacik.
Z kolei Wisła znalazła sposób na gwiazdy AZS-u AJP Gorzów Wlkp., co także powinno wicemistrzyniom Polski przynieść awans po trzech meczach.
Wiemy już, że co najmniej czterokrotnie spotkają się ze sobą Ślęza Wrocław i Energa Toruń oraz Artego Bydgoszcz i Basket 90 Gdynia. W obu przypadkach gospodarze weekendowego dwumeczu wygrali jedno spotkanie na terenie wyżej rozstawionego zespołu.
Rywalizacja Artego z Basketem jest na razie największą niespodzianką tego etapu rozgrywek, bowiem do zwycięstwa rozstawione z numerem 1 bydgoszczanki potrzebowały dogrywki. Wcale nie jest powiedziane, że podopieczne Tomasza Herkta będą w stanie zamknąć ćwierćfinałową rywalizację już w spotkaniach nad morzem.
Również w teoretycznie najbardziej wyrównanej serii nie wiadomo, kto uzyska prawo bicia się o finał EBLK.
W starciu Energi ze Ślęzą widzieliśmy dobrą i złą twarz obrończyń tytułu. Pierwszy mecz był dla wrocławianek znakomity, w drugim zawiodły na całej linii.
Mam nadzieję, że to było nasze najsłabsze spotkanie w tej serii i teraz będą już tylko lepsze - Arkadiusz Rusin, trener Ślęzy
- To nam pierwszym udało się trochę opanować te nerwy. Zawodniczki oddały wszystkie siły, rzucały się na każdą piłkę. Przyjemnie się na to patrzyło kibicom, trenerom i samym zawodniczkom - cieszył się Algirdas Paulauskas, szkoleniowiec Energi.
- Dzień wcześniej pokazałyśmy nasze prawdziwe oblicze - to kim jesteśmy i jak możemy grać.Będziemy we własnym domu i to Enerdze Toruń będzie trudno - zaznaczała Elina Dikeoulakou.
Rzeczywiście hala wrocławskiej AWF, która na czas play-offów zamienia się w prawdziwy kocioł powinna być atutem Ślęzy. Podopieczne Arkadiusza Rusina muszą jednak odnaleźć rytm w ofensywie, który zgubiły po pierwszym meczu w Toruniu. Jeśli znowu będą trafiać mniej niż 30 proc. swoich rzutów z gry, to Energa może wyjechać z Wrocławia z awansem do półfinałów. Zwłaszcza w play-offach granica między zwycięstwem a porażką jest bardzo cienka.
Energa Basket Liga Kobiet - ćwierćfinały (do 3 zwycięstw)
8. Basket 90 Gdynia -1. Artego Bydgoszcz (7.04, godz. 16, 8.04, godz. 17). Stan rywalizacji 1:1.
7. InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. - 2. Wisła CanPack Kraków (7.04, godz. 18, ew. 8.04, godz 16.30). Stan rywalizacji 2:0 dla Wisły.
6. Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin - 3. CCC Polkowice (7.04, godz. 18, ew. 8.04, godz. 16). Stan rywalizacji 2:0 dla CCC.
5. Ślęza Wrocław - 4. Energa Toruń (7.04,godz. 19, 8.04, godz 16). Stan rywalizacji 1:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?