Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

KS
Sędzia Jarosław Przybył nie powinien być uznać gola wyrównującego dla Lechii
Sędzia Jarosław Przybył nie powinien być uznać gola wyrównującego dla Lechii Lucyna Nenow / Polska Press
28. kolejka LOTTO Ekstraklasy już za nami. Sędziowie prezentowali całkiem dobrą formą i musieliśmy zweryfikować wyniki tylko dwóch meczów. Sprawdźcie "Bezbłędną tabelę" po 28. serii spotkań!

Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘Bezbłędnej Tabeli’, kliknij tutaj

Cracovia – Śląsk Wrocław 1:0 (Bartosz Frankowski)

Górnik Łęczna – Wisła Płock 2:3 (Tomasz Musiał)

Pogoń Szczecin – Arka Gdynia 5:1 (Paweł Gil)

Korona Kielce – Ruch Chorzów 1:0 (Zbigniew Dobrynin)

W tych meczach nie było większych kontrowersji.

Bartosz Frankowski, Tomasz Musiał, Paweł Gil, Zbigniew Dobrynin (po 10 pkt) – bezbłędne mecze.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Wisła Kraków 2:3 (Krzysztof Jakubik)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

W meczu w Niecieczy sędzia Krzysztof Jakubik słusznie uznał, że zagranie ręką Putiwcewa nie zasługiwało na podyktowanie rzutu karnego. Semir Stilić z bliska próbował zagrać/zagrał piłkę i Ukrainiec, który miał rękę ułożoną w pełni naturalnie, nie miał najmniejszych szans na reakcję. W takiej sytuacji puszczamy grę.

Krzysztof Jakubik (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Lech Poznań – Legia Warszawa 1:2 (Daniel Stefański)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Analizę spornych sytuacji w niedzielnym klasyku zaczynamy od starcia Guilherme z Lasse Nielsenem. Brazylijczyk trafia dłonią w twarz swojego przeciwnika i został za to ukarany żółtą kartką, co jest raczej dobrą decyzją sędziego. Do kartki czerwonej w tej sytuacji trochę zabrakło, czy to większej dynamiki starcia, czy też trafienia łokciem, a nie dłonią. Żółta wydaje się być karą adekwatną, tym bardziej, że w przypadku tak wątpliwego wykluczenia sędziemu Stefańskiemu mógł się ten mecz wymknąć spod kontroli.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Nie da się ukryć, że w tym spotkaniu kilku Legionistom puszczały nerwy, choć faktem jest, że było to często spowodowane częstymi faulami zawodników Lecha, przy których sędzia Stefański był dość pobłażliwy. Przykładem takiego zachowania jest zagranie Miroslava Radovicia, który próbował kopnąć rywala po tym, jak został przez niego sfaulowany. Szczęście Serba, że w niego nie trafił, bo wówczas mogło się to skończyć nawet czerwoną kartką.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Ostatnią kontrowersją jest brak drugiej żółtej kartki dla Michała Kopczyńskiego, aczkolwiek tu jesteśmy w stanie się zgodzić z sędzią Stefańskim. Jak dobrze zauważymy, zawodnik Legii nie trafia stopą w zawodnika Lecha, ma ją na ziemi i spokojnie to zdarzenie można rozpatrzyć jako normalny faul, niewymagający pokazania drugiej żółtej kartki, tym bardziej, że zaleca się, aby to drugie napomnienie było pozbawione wszelkich wątpliwości.

Na koniec warto wspomnieć o zachowaniu Vadisa Odjidjy-Ofoe. Tutaj sędzia Stefański przymknął oko, choć nie powinien. Uznajemy jednak, że to nie jest coś, co w jakikolwiek sposób wpływało na boiskowe wydarzenia i jest to raczej materiał dla Komisji Ligi, aniżeli do analizy w naszej tabeli.

Daniel Stefański (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Zweryfikowane wyniki:

Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 3:4 (Paweł Raczkowski) -> zweryfikowane na 1:3

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Absolutnie najwięcej w tej kolejce działo się w Lubinie, gdzie sędziowie z Pawłem Raczkowskim mieli aż siedem spornych sytuacji do oceny! Zaczęli jednak od poważnego błędu, czyli uznania bramki Arkadiusza Woźniaka z bardzo wyraźnego spalonego.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Przy bramce Cilliana Sheridana widzimy z kolei, że Irlandczyk był na równi z ostatnim obrońcą Zagłębia, więc o spalonym nie ma mowy.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Sędzia Raczkowski nie popełnił błędu także przy rzucie karnym dla Jagi, jako że Przemysław Frankowski został staranowany w polu karnym przez spóźnionego Martina Polacka. Jedenastka plus żółta kartka za nierozważne wejście dla zawodnika gospodarzy – dobra decyzja sędziego.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Największą kontrowersją tego meczu było jednak starcie w polu karnym Jagiellonii pomiędzy Łukaszem Janoszką a Marianem Kelemenem. Jak jednak dokładnie się przyjrzymy tej sytuacji, to widać, że to zawodnik Zagłębia robi „pajacyka”, żeby tylko zahaczyć o bramkarza Jagi. Takie zachowanie napastnika należy uznać za symulkę i choć sędzia Raczkowski słusznie nie podyktował jedenastki, to zabrakło z jego strony żółtej kartki za próbę dość ordynarnego oszukania arbitra przez piłkarza gospodarzy.

Paweł Raczkowski (3 pkt) – poważny błąd, błąd asystenta.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Przy bramce wyrównującej dla Zagłębia widzimy, że Martin Nespor raczej nie był na spalonym, bowiem linię w tej sytuacji wyznacza prawa noga Ivana Runje, a ręki napastnika gospodarzy się przy ocenie sytuacji nie uwzględnia. Pewności nie ma bez szczegółowej analizy, ale z dużym przekonaniem można powiedzieć, że ofsajdu nie było.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Przy golu na 3:2 za to jest niewielki ofsajd Filipa Starzyńskiego. Musimy tę sytuację odnotować, ale nawet nie zamierzamy pisać o błędzie sędziego asystenta. Spalony jest o maksymalnie długość stopy Starzyńskiego, zagranie Polacka jest z bardzo daleka, a i do końca akcji wciąż pozostawało bardzo wiele. Odejmujemy gola, żeby być precyzyjnym, ale sędziom darujemy to zdarzenie.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Przy golu wyrównującym na 3:3 dla Jagiellonii nie popisał się z kolei sędzia główny. Paweł Raczkowski powinien był zauważyć faul Gutiego, który wpadł w podejmującego próbę interwencji na przedpolu Martina Polacka. To jest przewinienie i gol nie powinien zostać uznany.

Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 1:1 (Jarosław Przybył) -> zweryfikowane na 1:0

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

W Gliwicach sędzia Jarosław Przybył nie powinien być zaliczyć gola wyrównującego dla Lechii Gdańsk, jako że na spalonym był Milos Krasić. Serb wprawdzie nie miał kontaktu z piłką, ale był na tyle blisko akcji, że zatrzymując próbującego interweniować obrońcę brał czynny udział w tej akcji, co oznacza, że grę należało przerwać.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Żółta kartka dla Aleksandara Sedlara… Cóż, naszym zdaniem za tak niesportowe zachowanie powinna być czerwona kartka, ale UEFA w ostatnim czasie od tak surowego karania odchodzi. Wg zaleceń europejskiej federacji za taki faul należy się żółta kartka i z bólem serca musimy tę decyzję zaakceptować.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Na koniec zostaje decyzja sędziego o nieprzyznaniu jedenastki dla Piasta za starcie Sławczewa z Jankowskim. Naszym zdaniem granice dopuszczalnej walki w tej sytuacji nie zostały przekroczone, a delikatne przytrzymanie rywala przez Bułgara nie powoduje jego upadku. Słuszna decyzja o nieprzerywaniu gry.

Jarosław Przybył (7 pkt) – błąd asystenta, wypaczony wynik.

Oto nasza ‘Bezbłędna tabela’ po 28. kolejce Lotto Ekstraklasy:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘pkt u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘pkt w ESA’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli Lotto Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘Bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- '+/-' - różnica bramek zespołu

Ranking sędziów:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka)

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.
- najniższa możliwa nota dla sędziego to 0 punktów

EKSTRAKLASA w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (28. kolejka) - Gol24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska