Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandra Glamkowska: dałam z siebie wszystko

Michał Rygiel
Aleksandra Glamkowska otworzyła dziś tor wrotkarski w Parku Tysiąclecia
Aleksandra Glamkowska otworzyła dziś tor wrotkarski w Parku Tysiąclecia Paweł Relikowski
Aleksandra Glamkowska, reprezentantka Polski w wrotkarstwie szybkim dostąpiła dziś zaszczytu oficjalnego otwarcia toru wrotkarskiego w Parku Tysiąclecia. Wynik nie dał jej kwalifikacji do finału, ale i tak może mieć powody do zadowolenia

- Zimą łyżwy, latem wrotki, cały czas jesteś w akcji. A teraz dodatkowo możesz się chwalić, że jesteś pierwszą zawodniczką, która oficjalnie otworzyła tor wrotkarski w Parku Tysiąclecia. Jakie to uczucie?
- Niezwykłe, bardzo przyjemne. Wiadomo, że wiązało się to ze sporym stresem. Pierwszy dzień zawodów, wszyscy byli skupieni tylko na mnie. Pierwsza zawodniczka, w dodatku Polka - po prostu wow. Wrażenia nie do opisania, coś wspaniałego.

- Przed startem był stres?

- Powiedzmy, że lekki (śmiech). Bardziej skupiłam się nie na stresie, ale raczej na tym, żeby dobrze i bezbłędnie przejechać. Chciałam po prostu otworzyć zawody, pokazać się widzom. Jestem nawet zadowolona z czasu.

- Ten wynik nie był zbyt dobry (28.692 s., ponad dwie sekundy straty do pierwszego miejsca, ponad sekunda do przedostatniej zawodniczki), ale dziś chyba nie najważniejszy?

- Pojechałam jak na swoje możliwości. To było dobre przetarcie z torem, dałam z siebie wszystko i nie sądzę, żebym mogła zrobić tu coś więcej.

- 300 metrów to Twój koronny dystans, czy czujesz się dobrze także w innych konkurencjach?

- Specjalizuję się właśnie w krótkich dystansach, także 300 metrów, 500, 1000 - krótkie przede wszystkim. Planuję także wystartować w kwalifikacjach do dłuższych wyścigów, na 10 i 15 kilometrów. Chcę spróbować swoich sił i w tych zawodach.

- Mało kto wie, że zaprojektowałaś stroje dla polskiej reprezentacji wrotkarzy.

- Zajmuję się też designem, cieszę się że mój projekt został przyjęty i teraz możemy w nim startować. Wszyscy sobie go chwalą i chyba nikt nie narzeka na wykonanie (śmiech).

- Jak wrażenia po ceremonii otwarcia?

- Było wspaniale, pierwszy raz byłam częścią tak wielkiego przedsięwzięcia. Niesamowite emocje towarzyszyły mi przez cały czas, byłam niezwykle dumna, że mogłam wyjść w koszulce z orzełkiem na piersi jako reprezentantka Polski z najważniejszymi i największymi gwiazdami naszej kadry. W ogóle sam fakt, że mogę być częścią tych igrzysk jest dla mnie wielkim zaszczytem i wspaniałym uczuciem.

Aleksandra Glamkowska - rocznik 1997, zawodniczka UKS Orlicy Duszniki Zdrój. Przede wszystkim trenuje wrotkarstwo, ale próbowała też swoich sił w łyżwiarstwie szybkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska