Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Skobel: Już jadąc do Wrocławia miałam dobre przeczucia

Rafał Bajko
Agnieszka Skobel już podczas Wrocławskiej Iglicy 2016 udowodniła, że będzie jedną z liderek Ślęzy
Agnieszka Skobel już podczas Wrocławskiej Iglicy 2016 udowodniła, że będzie jedną z liderek Ślęzy Piotr Zadumiński (Ślęza Wrocław)
Rozmowa z Agnieszką Skobel, nową koszykarką Ślęzy Wrocław, m.in. o przeprowadzce z Polkowic do Wrocławia czy planach związanych z reprezentacją Polski.

Przed tym sezonem zamieniła Pani CCC Polkowice na Ślęzę Wrocław. Jestem ciekawy, czy podejmując tę decyzję wiedziała Pani o planach klubu z Polkowic, który solidnie się wzmocnił i będzie grał w Eurolidze.
W Polkowicach kończyłam ubiegłe rozgrywki, grając tam łącznie przez dwa miesiące. MKS wyciągnął do mnie pomocną dłoń w momencie, kiedy mój poprzedni pracodawca z Poznania z powodów finansowych zgodził się na moje odejście. Nie będę ukrywać, że wiedziałam o możliwym powrocie firmy CCC i co za tym idzie planach klubu. Bardziej spodobała mi się jednak propozycja Ślęzy Wrocław. Miało na to wpływ kilka czynników, takich jak sposób budowania drużyny, jej charakter oraz perspektywy. Cieszę się, że tutaj jestem i będę mogła współpracować z tymi dziewczynami i sztabem szkoleniowym.

Jeszcze kilka miesięcy temu odbył się korespondencyjny pojedynek pomiędzy Pani byłym klubem a właśnie Ślęzą o brązowe medale TBLK. Wówczas lepsze okazały się wrocławianki. Teraz, już po drugiej stronie barykady - jaki cel przyświeca wam w nowym sezonie?
Mierzymy w podium, trzeba zawsze starać się robić krok w przód. Skoro rok temu był brąz, to teraz fajnie byłoby zagrać w finale albo chociaż obronić trzecie miejsce w TBLK. Mamy tak skompletowaną drużynę, zarówno umiejętnościami, jak i charakterologicznie, że jesteśmy w stanie to osiągnąć.

A jak się prywatnie czuje Agnieszka Skobel we Wrocławiu?
Pochodzę z Poznania, występowałam też kilka lat w Wiśle Kraków, więc kilka polskich miast już zwiedziłam. Stolica Dolnego Śląska bardzo mi się podoba i już jak tutaj jechałam, miałam przeczucie, że to będzie dobry rok (śmiech). Zarówno pod względem sportowym, jak i każdym innym. Jednym z moich ulubionych sposobów na spędzanie wolnego czasu jest spacerowanie, a tutaj mam do tego naprawdę wiele możliwości.

Chciałbym jeszcze zapytać o reprezentację, bo jest Pani pełnoprawną zawodniczką naszej kadry. Jakie więc nadzieje towarzyszą Pani w tym temacie?
Głównym naszym zadaniem był awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy, ale już właściwie wiadomo, że tego nie zrealizujemy. Jest jeszcze jeden mecz z Belgią, ale w tym przypadku bardziej niż wynik naszego starcia, liczyć się będą rezultaty innych spotkań. Nasz zespół przeszedł sporą przebudowę, co w jakiś sposób tłumaczy niepowodzenie w eliminacjach. Musimy ciężko pracować, żeby ta kadra się rozwijała. Efekty tych działań, miejmy nadzieję, będą widocznie w niedalekiej przyszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Agnieszka Skobel: Już jadąc do Wrocławia miałam dobre przeczucia - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska