18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adamek i Kliczko przed walką we Wrocławiu (ZDJĘCIA)

Wojciech Koerber
Jeśli mam być mistrzem, to będę nim teraz - powiedział w poniedziałek we Wrocławiu Tomasz Adamek, który w sobotę zmierzy się we Wrocławiu z Witalijem Kliczką w walce tytuł bokserskiego mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC. - To nie będzie walka, tylko bitwa - odpowiadał Ukrainiec.

Ledwie cztery dni zostały do sobotniej gali bokserskiej, podczas której danie główne zaserwują Tomasz Adamek i Witalij Kliczko. Dla pięściarzy to dobrze, bo długie przygotowania już zakończyli i przebierają nogami. Dla organizatorów - mniej dobrze, bo wokół obiektu wciąż plac budowy. Ale zdążą, bez obaw. Muszą zdążyć. Zresztą zawsze można trochę poimprowizować. Jak choćby podczas wczorajszej konferencji prasowej, kiedy to prezentacja stadionu miejskiego była wyjątkowa. Bo oto zobaczyliśmy pełne trybuny, mecz futbolu amerykańskiego, koncert Prince'a czy piłkarskie spotkanie z udziałem Włochów. Czyżbyśmy jakieś wydarzenia pominęli?! Adamek i Kliczko byli jednak prawdziwi. Ukrainiec prawdziwie wielki, Polak - prawdziwie wierzący.

Zobacz też:
Budują ring dla Adamka i Kliczki
Ogranizacja ruchu w dniu walki Adamek-Kliczko

Adamek to naturszczyk, nie próbuje brylować w pojedynkach na słowa. Wie, że wszystko trzeba będzie położyć na tacy nie w niedzielę, a w sobotę. Bez słów. - Dziesięć i pół tygodnia z Rogerem (Bloodworthem - WoK) to długi czas, dlatego dziękuję Bogu, że jestem zdrowy. Teraz nadchodzi czas walki. Mój duch jest mocny, chcę zdobyć pas wagi ciężkiej. Dziękuję tym, którzy kupili bilety. Ponad 40 tysięcy ludzi na stadionie i transmisja do 140 krajów - to robi wrażenie. Oglądajcie nas na żywo i w pay-per-view - apelował Góral.

Dr Żelazna Pięść? Wielka, wyprostowana, wygadana bestia. Przełożył sobie mistrzowski pas WBC przez ramię i przemówił: - Ten pas to jest mój pas. Przykro mi - zaznaczył, patrząc challengerowi w oczy. - Nikomu go w walce nie oddam. Mogę z niego tylko zrezygnować. To najbardziej prestiżowy pas - dodawał, dwukrotnie wymieniając nazwiska jego wcześniejszych, wielkich właścicieli: Muhammada Alego, Mike'a Tysona i Lennoxa Lewisa. Podczas czerwcowej konferencji również wymieniał te legendy.

Czy 40-letni Kliczko to już także legenda? Nigdy nie leżał na deskach, przegrywał tylko z kontuzjami. Tak było w starciu z Chrisem Byrdem (poddane w 10. rundzie z powodu urazu barku) i tak było w bijatyce z Len-noxem Lewisem, którą zakończył rozlegle rozcięty łuk brwiowy (6. runda). To rzeczywiście był pojedynek historyczny. To wtedy zaprosił Witalij rywala do obijania nerek. Uniósł ręce, złożył w gardę i czekał na razy przeciwnika. Jak kiedyś Ali na razy Joe Fraziera, pokazując: "Nie złamiesz mnie, kolego, taki jestem twardy." Po walce trafił jednak Ali, rzecz jasna, do szpitala z odbitymi nerkami.

Przygotowania Kliczki do boju z Adamkiem były dwukrotnie przerywane. Najpierw z powodu śmierci ojca, później z powodu politycznej zawieruchy na Ukrainie. Mistrz opuścił wówczas austriackie Kitzbühel, lecz na Ukrainę poleciał z trenerem Fritzem Sdunkiem, byłym opiekunem m.in. Dariusza Michalc zewskiego. Czy coś zaniedbał?

- Oczywiście, że nie. Zresztą przekonacie się o tym w sobotni wieczór - zapewnił dr Uniwersytetu Kijowskiego i profesor boksu. Jeszcze kilka dni temu pod jego okiem można było zauważyć śliwkę nabitą przez sparingpartnerów, choć Ukrainiec przekonywał wówczas do innego scenariusza. - Spadłem z konia - mówił zachodnim dziennikarzom. Wczoraj też był w wybornym humorze. Może dlatego, że nie trzeba już tyrać. - Przygotowania za nami. Wiem, że czeka nas wielka bitwa i trudny pojedynek. Tomek jest bardzo szybki, bardzo dobry technicznie i ma świetną kondycję - wyliczał już z absolutną powagą.

Co jeszcze można by dodać do góralskich atutów? - Mam wielkie serce, taki już jestem i mam nadzieję, że nie zmieni się to do zakończenia kariery. Jestem już też niemłody, 1 grudnia skończę 35 lat. Czuję jednak głód i jeśli mam zdobyć pas w wadze ciężkiej, to teraz. Chcę, żeby walka była czysta i świetna, by ludzie ją zapamiętali - dodawał sam zainteresowany. A jego słowom przysłuchiwała się m.in. żona Dorota, z zawodu pielęgniarka.

Jeszcze jutro Adamek przeprowadzi z trenerem Bloodworthem ostatni, delikatny trening. Nie jest do tego jednak potrzebna żadna sala, wystarczy kawałek miejsca w hotelu. A w sobotę "dyskusja dwóch dżentelmenów bez słów" - jak określił to Kliczko.

Scenariusz gali to skrzętnie skrywana tajemnica, choć można się domyślać, że w ringu stanie także Michael Buffer, konferansjer, który na słowach "Let's get ready to rumbleeee!" (w wolnym tłumaczeniu - przygotujcie się na niezły łomot) zbił grube miliony dolarów. To on z reguły podgrzewa atmosferę na walkach ukraińskich braci, w lipcu zapowiadał w Hamburgu starcie Władymira z Davidem Haye. A przecież we Wrocławiu też ma być z wielką pompą. My z kolei zakrzykniemy, żebyście byli również przygotowani - używając młodzieżowego slangu - na niezły Sajgon, tudzież Meksyk. Dojazd do stadionu będzie utrudniony, a cała impreza to przecież test na żywym organizmie. Dokładnie rzecz biorąc - na ponad 42 tysiącach żywych organizmów.

- Nie chcę tutaj mówić państwu o szczegółach, ale będzie dobrze - zapewniał prezydent Rafał Dutkiewicz, pytany o wszelkie odbiory obiektu. Jak to mówią - będziesz pan zadowolony. I pańska żona też.

Dodajmy, że sobotnie starcie punktować będą Fin, Kanadyjczyk i Amerykanin, a w karcie walk znalazło się siedem pozycji. Pokaże się m.in. Jonathon Banks, którego Adamek znokautował w 2009 roku (Prudential Center w Newark), broniąc mistrzowskiego pasa IBF w wadze junior ciężkiej. Zawalczą też m.in. Ola Afolabi, Andrzej Wawrzyk oraz wrocławianie: Mariusz Cendrowski i Mateusz Masternak.

Jutro o godz. 15 Adamek i Kliczko poruszają się trochę na otwartym treningu w Magnolia Park. Z kolei w piątek o godz. 15 rozpocznie się ceremonia ważenia w siedzibie ATM-u w Bielanach Wrocławskich.

Zobacz: Władimir Kliczko w Warszawie. Na premierze filmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska