MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korona - Zagłębie 3:3. Ludzie Smudy grają do końca

Michał Sałkowski
Piłkarze Zagłębia mają chrapkę na trzecie z kolei zwycięstwo, fot. Sylwester Wojtas
Piłkarze Zagłębia mają chrapkę na trzecie z kolei zwycięstwo, fot. Sylwester Wojtas Ekstraklasa.net
Sędzia Marcin Szulc zmorą Zagłębia Lubin. A miedziowi i tak wydarli dramatyczny remis.

Trener Franciszek Smuda przez ostatnie kilkanaście dni zajęty był kadrą. Jego Zagłębie trenowało pod okiem asystentów. I wbrew obawom malkontentów nie wyszło drużynie to bokiem, wyszło jak najbardziej na dobre. Sam Smuda stwierdził, że ciągnięcie dwóch wózków nie jest możliwe na dłuższą metę.
- Pracować cały czas na dwa fronty to niemożliwe. Widzę, ile miałem pracy teraz z kadrą. Ufam jednak Markowi Bajorowi, bo to zdolny chłopak, pracuje ze mną przez dłuższy czas. Treningi układaliśmy wspólnie, więc nie miał problemu. A sami zawodnicy bardzo mu pomagali - ocenił Smuda.

Jeśli zespół, mimo doradczej roli Smudy, ma prezentować się tak, jak w meczu z Koroną, to jesteśmy jak najbardziej za tym rozwiązaniem. Efektowna gra piłką, i to do ostatniego gwizdka. Piękna to sprawa, choć przeplatana nieporadnością i przedszkolnymi błędami w obronie, i ryzykownymi stratami w środku pola. Cały ten miszmasz dał remis 3:3 z Koroną.

Zaczęło się źle. W 12 minucie Jacek Markiewicz huknął z prostego podbicia bezpośrednio z wolnego. Aleksander Ptak wyciągnął się gibko, ale piłki nie sięgnął. 1:0. Siedem minut później kontrujący Ernest Konon wykorzystał chaos obrony Zagłębia i wyłożył piłkę na tacy Cezaremu Wilkowi. Płaski strzał w środek bramki i mieliśmy 2:0.

Zagłębie nie zamierzało być chłopcem do bicia. Atakowało. Opłaciło się w 29 minucie. Costa mocno wstrzelił piłkę w szesnastkę, a Ilijan Micanski wyprzedził obrońcę i strzelił bramkę kontaktową. Chwilę potem w dogodnej sytuacji Plizga chciał zagrać z prawego skrzydła do wbiegającego Traore, ale Senegalczyka ewidentnie ściągał za koszulkę Markiewicz. Gwizdek międzynarodowego arbitra Marcina Szulca milczał. Błąd. Tak jak wtedy, gdy uznawał po faulu bramkę na przekór Zagłębiu w meczu z Lechią. Pomylił się w piątek niejeden raz. Nie gwizdnął w drugiej połowie ewidentnego karnego dla Zagłębia po faulu Kala na Plizdze.

Tymczasem Korona użądliła raz trzeci za sprawą Pawła Sobolewskiego. A Zagłębie mogło wcześniej wyrównać. To Plizga nie zdecydował się na strzał na pustą bramkę. To Traore przegrał pojedynek z Cierzniakiem albo też uderzył minimalnie obok.
Oliwa jednak sprawiedliwa. Po wolnym Bartczaka i zgraniu głową Traore, do siatki trafił Costa. A po kombinacyjnej akcji "setki" nie zmarnował Micanski. Zwycięstwo mógł dać w doliczonym czasie gry Traore, ale przestrzelił. W piątek chybił razy kilka. Sytuacje stwarzał, ale nie wykorzystywał. Zagłębie jednak wydarło punkt. Inna sprawa, że jednemu z bohaterów Zagłebia, Coscie, puściły nerwy i wyleciał z boiska. Czerwona kartka w niejasnych okolicznościach. Czy za pyskówkę, czy za rzekome przeoranie rywala korkami... można gdybać. Skutek ten sam.

Miedziowych czekają spotkania, na których łatwo nogi połamać. Przyjadą Legia i Lech, a na koniec jesieni batalia z Wisłą. W teorii - ciężko.

Korona Kielce - KGHM Zagłębie Lubin 3:3
Bramki: Markiewicz 12, Wilk 19, Sobolewski 63 - Micanski 28, 89, Costa 75.
Sędziował: Marcin Szulc (Warszawa).
Korona: Cierzniak - Markiewicz (70 Nawotczyński), Malarczyk, Hernani, Kal - ŁatkaI (62, Sobolewski), Vuković, Wilk, Edson (46 Kiełb) - Edi, KononI.
Zagłębie: Ptak - Rymaniak, StasiakI, Jasiński (46 Łabędzki), Costa 90I - M. Bartczak, Świerczewski, Ekwueme (66 Caiado) - Micanski, Traore, Plizga (87 D. Jackiewicz).

Ekstraklasa
14. kolejka (20-22.11):
Piątek:
Legia - Polonia W. (20),
Polonia B. - Jagiellonia.

Sobota:
Piast - Arka,
Lech - Ruch,
Lechia - GKS,
Śląsk - Odra (19.15).

Niedziela:
Wisła - Cracovia.

Relację z meczu czytaj TUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska