Sparta – Włókniarz: Zażarty bój z Lwami i czwarta wygrana WTS-u w sezonie! (ZDJĘCIA, RELACJA)

Dla Sparty to spotkanie mogło rozpocząć się idealnie – od podwójnego zwycięstwa. Znajdujący się za plecami Taia Woffindena Artiom Łaguta na drugim okrążeniu zaliczył jednak defekt i został zdublowany. Włókniarz na początku meczu postawił wrocławianom bardzo trudne warunki. Pierwsze trzy biegi kończyły się remisami. Gospodarze przełamali tę serię w czwartym wyścigu. Daniel Bewley przez cztery okrążenia zabierał się za Jakuba Miśkowiaka i dopiął swego na ostatnich metrach przed metą, dając Sparcie dwupunktowe prowadzenie.

Po przerwie na równanie nawierzchni na torze pojawiła się karetka. W piątej gonitwie Kacper Woryna zahaczył o znajdującego się przed nim Piotra Pawlickiego, stracił panowanie nad motocyklem i z dużym impetem uderzył w dmuchaną bandę. Sędzia postanowił wykluczyć z powtórki zawodnika Sparty, co spotkało się z potężną porcją gwizdów kibiców. W powtórce osamotniony Łaguta oglądał już plecy Jakuba Miśkowiaka i Kajetana Kupca. Rosjanin szybko opanował jednak sytuację i po ataku przy krawężniku wyprzedził obu rywali.

Wrocławski zespół do pierwszego podwójnego zwycięstwa kazał czekać swoim fanom do ósmego biegu. Trójkę zapisał przy swoim nazwisku Maciej Janowski, a za nim Bartłomiej Kowalski pokonał Miśkowiaka. Kilka minut później Maksym Drabik i Leon Madsen odrobili straty. Ostatnie słowo w trzeciej serii należało jednak do podopiecznych Dariusza Śledzia. Pawlicki w kapitalnym stylu wyprzedził Mikkela Michelsena i Sparta prowadziła 32:28.

We Wrocławiu liderem Włókniarza był Drabik, który przecież doskonale zna ten tor – „Torres” w latach 2015-2020 był zawodnikiem Sparty. Po jego wygranej w 12. wyścigu częstochowianie kolejny raz w tym meczu doprowadzili do remisu. Tuż przed biegami nominowanymi gospodarze wyprowadzili jednak mocny cios w postaci podwójnego zwycięstwa Janowskiego i Bewleya. Drużyna WTS-u przed dwoma ostatnimi gonitwami miała cztery punkty przewagi. W postawie gości było widać, że są wyjątkowo zdeterminowani, aby w 4. kolejce wygrać swój pierwszy mecz w sezonie.

W 14. biegu Michelsen i Madsen zdobyli cztery punkty i przed ostatnim biegiem dnia Sparta miała tylko dwa punkty przewagi (43:41). Bewley i Janowski wytrzymali próbę nerwów i trzy oczka zapewnił wrocławianom minimalną wygraną 46:44! Ekipa WTS-u po 4. kolejce jedyną niepokonaną drużyną w PGE Ekstralidze!

Betard Sparta Wrocław - 46 pkt.
9. Tai Woffinden - 4+1 (3,1*,0,0)
10. Daniel Bewley - 11 (3,2,1,3,2)
11. Artiom Łaguta - 8 (d,3,3,2,0)
12. Piotr Pawlicki - 6+1 (0,w,2*,2,2)
13. Maciej Janowski - 11+2 (3,2,3,2*,1*)
14. Bartłomiej Kowalski - 6+1 (3,1,2*)
15. Kacper Andrzejewski - 0 (0,0,0)

Tauron Włókniarz Częstochowa - 44 pkt.
1. Leon Madsen - 7+1 (2,1,2*,1,1)
2. Maksym Drabik - 13+1 (1*,3,3,3,3)
3. Kacper Woryna - 1 (1,-,0,0)
4. Jakub Miśkowiak - 8 (2,2,1,3,0)
5. Mikkel Michelsen - 10 (2,3,1,1,3)
6. Franciszek Karczewski - 2 (2,0,0)
7. Kajetan Kupiec - 3+1 (1*,1,0,1)
8. Kacper Halkiewicz - NS

Bieg po biegu:
1. (65,18) Woffinden, Madsen, Woryna, Łaguta (d) - 3:3 - (3:3)
2. (66,46) Kowalski, Karczewski, Kupiec, Andrzejewski - 3:3 - (6:6)
3. (65,11) Janowski, Michelsen, Drabik, Pawlicki - 3:3 - (9:9)
4. (65,45) Bewley, Miśkowiak, Kowalski, Karczewski - 4:2 - (13:11)
5. (65,16) Łaguta, Miśkowiak, Kupiec, Pawlicki (w) - 3:3 - (16:14)
6. (64,94) Drabik, Janowski, Madsen, Andrzejewski - 2:4 - (18:18)
7. (65,23) Michelsen, Bewley, Woffinden, Kupiec - 3:3 - (21:21)
8. (65,05) Janowski, Kowalski, Miśkowiak, Woryna - 5:1 - (26:22)
9. (64,61) Drabik, Madsen, Bewley, Woffinden - 1:5 - (27:27)
10. (64,50) Łaguta, Pawlicki, Michelsen, Karczewski - 5:1 - (32:28)
11. (65,09) Miśkowiak, Pawlicki, Madsen, Woffinden - 2:4 - (34:32)
12. (64,42) Drabik, Łaguta, Kupiec, Andrzejewski - 2:4 - (36:36)
13. (64,80) Bewley, Janowski, Michelsen, Woryna - 5:1 - (41:37)
14. (64,84) Michelsen, Pawlicki, Madsen, Łaguta - 2:4 - (43:41)
15. Drabik, Bewley, Janowski, Miśkowiak - 3:3 - (46:44)

Sędzia: Paweł Słupski