Śląsk wyszedł na pierwszą połowę w, można powiedzieć, galowym zestawieniu. Co więcej, było ono dość ofensywne, bowiem JanUrban zdecydował się wystawić tylko jednego nominalnego defensywnego pomocnika.
Był nim nowy nabytek wrocławian, Aleksandar Kovacević wypożyczony z Lechii Gdańsk. Obok niego zagrał Ryota Morioka, a na ławce usiadł Lasza Dwali. Przypomnijmy, że tylko dwóch z wyżej wymienionej trójki może jednocześnie przebywać na murawie podczas meczu ligowego. Czy ta decyzja Urbana to znak, że właśnie Gruzin będzie najbardziej stratny na wypożyczeniu pomocnika Lechii?
Spotkanie, mówiąc delikatnie, nie stało na oszałamiającym poziomie. Z pewnością przyczynił się do tego poziom rywala. Bułgarski Lokomotiv Gorna nie należy do czołówki swojej ligi, a przeciwko Śląskowi bardziej starał się nie przeszkadzać, niż zagrażać bramce strzeżonej najpierw przez Mariusza Pawełka, a po przerwie przez Lubosa Kamenara.
Do tego murawa w Side pozostawiała wiele do życzenia, w takich warunkach trudno o dłuższe okresy składnej gry, chociaż trzeba przyznać że Śląsk próbował pieczołowicie budować swoje akcje.
Na plus można w drużynie wrocławian wyróżnić Kovacevicia, który przez godzinę gry pokazał parę dobrych zagrań do przodu, a i zachowywał się odpowiedzialnie w defensywie. Oprócz niego dobrze zagrał również Robert Pich, który przypomniał, że jest bardzo szybkim zawodnikiem.
Wykorzystał swoją dynamikę przy pierwszym golu Śląska. Słowak dostał bardzo dobre podanie od Morioki i poszedł w stronę bramkiBułgarów. Jego strzał został powstrzymany przez golkipera rywali, ale dobitka Bilińskiego z bliska była już skuteczna. Napastnik Śląska do trafienia dołożył asystę. Na 20 minut przed końcem idealnie dośrodkował na głowę Morioki.
Śląsk Wrocław - Lokomotiv Gorna 2:0 (Biliński 22, Morioka 70)
Śląsk: Pawełek (46. Kamenar) - Pawelec, Kokoszka (60. Dvali), Celeban, Dankowski - Pich, Kovacević (60. Stjepanović), Riera (75. Roman), Madej (75. Grajciar), Morioka - Biliński (85. Mervo).
Wszystkich zainteresowanych obejrzeniem całego sparingu zapraszamy do poniższego materiału: (
(dla dysponujących mniejszą ilością czasu bramki Śląska od 37:10 i 1:37:00)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
