W Muzeum Narodowym możecie oglądać Skarb Średzki
- Skarb Średzki pokazujemy w Muzeum Narodowym każdego roku. Za każdym razem chcemy opowiedzieć inną historię z nim związaną. Jedną z zagadek nasuwających się, jest "Skąd tak cenny zasób znalazł się w takim małym mieście, jakim jest Środa Śląska?". Ponieważ pojawienie się tam skarbu jest związane z depozytem lub też zastawem należącym do dworu królewskiego w Pradze - mówi kurator wystawy Jacek Witecki.
Tegoroczną historią, jaką opowiada kurator, jest formująca się w XIV wieku ekonomia, jaką w dużym stopniu znamy dzisiaj.
- W XIV wieku Śląsk należał do korony czeskiej, a więc stolica była osadzona w Pradze. To bowiem czasy króla Karola IV, dzięki któremu Praga bardzo się rozwinęła. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie duże wkłady finansowe, a więc i pożyczki. Odnaleziony Skarb Średzki był podarowany w zastaw, zapewne żydowskim kupcom. Na tegorocznej wystawie opowiadamy, jak funkcjonował system zawierania takich transakcji. Ten okres historii to dopiero narodziny rynku finansowego i współcześnie rozumianej ekonomii, czyli m.in. pożyczki na procent lub wymiana kosztowności na dużą odległość - dodaje Jacek Witecki.
Jak wygląda Skarb Średzki? Są tu klejnoty i perły
– Korona jest najcenniejszą częścią Skarbu Średzkiego. Jest klejnotem kobiecym zamówionym z okazji ślubu, na co wskazuje motyw pierścieni – oznaka małżeńskiego zobowiązania i symbol dobrej wróżby. Należała do królowych czeskich, a jej ostatnią właścicielką mogła prawdopodobnie być Blanka de Valois, pierwsza żona Karola IV Luksemburskiego – mówi Jacek Witecki.
Na skarb składają się:
- wcześniej wspomniana korona,
- średniowieczne klejnoty,
- pierścień z perłą,
- kosztowności z dworu Karola IV,
- złote i srebrne monety,
- kolista, złota zapona (służyła m.in. do zapinania ceremonialnych płaszczy dworskich i szat koronacyjnych).
Skarb Średzki odnaleziono przypadkiem
- Znalezisko było przypadkowe, gdy pod samym Wrocławiem, podczas prac rozbiórkowych, koparka uderzyła łyżką w mur średniowiecznej piwnicy, z której wysypały się srebrne i złote monety w liczbie 6000 sztuk. Największą sensacją były klejnoty koronne, choć te dopiero po rekonstrukcji ujrzały światło dzienne - kończy Jacek Witecki.
Skarb po raz pierwszy został pokazany publicznie w 1996 roku. Do Wrocławia trafia corocznie na ostatnie trzy miesiące. Najbliższa wystawa „Skarb średzki. Bankierzy króla” będzie można oglądać w Muzeum Narodowym od 3 października do 29 grudnia 2023 r. Następnie skarb wróci do Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?