Szkolny podatek

Fiskus sięga do tornistra

   Opodatkowanie dochodów wszystkich placówek objętych ustawą o systemie oświaty (a więc m.in. przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych) od 1 stycznia 2004 r. zakłada rządowy projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
   Przypomnijmy, że projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zakłada zmniejszenie stawki tego podatku z 27 do 19 proc. Zmniejszy to dochody państwa o ponad 4,5 mln zł. Projekt przewiduje też zrównanie stawki podatku od dywidend i innych przychodów z tytułu udziału w zyskach osób prawnych z analogiczną stawką osób fizycznych. Proponowane zmiany dostosowują przepisy podatkowe do rozwiązań prawnych Unii Europejskiej. (B.CH.)
   Jerzy Lackowski, były kurator oświaty w Małopolsce:
   - Pomysł wprowadzenia podatku dochodowego w szkołach uważam za szalony. Zrozumiałbym to, gdyby wynajmowanie przez szkoły sal czy inne formy zarobku przynosiły rzeczywisty zysk, a nie pozwalały po prostu przeżyć! Subwencje oświatowe pozwalają samorządom pokryć najwyżej 75 procent wydatków związanych z oświatą. Szkoły to jednostki budżetowe, które powinny być w całości utrzymywane przez państwo. Sytuacja finansowa kraju nie jest najlepsza, więc dyrektorzy pomagają, jak mogą. I na tej ich pomocy, na niedoborach generowanych przez finanse publiczne państwo chce teraz zarobić! To całkowity absurd, na którym budżet państwa niewiele zyska, za to szkoły stracą jeszcze więcej niż dotychczas. (MWK)