Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sieć szpitali na finiszu. Co to oznacza dla Wrocławia?

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Tak naprawdę, nikt nie wie, co się będzie działo w polskich szpitalach od 1 października.
Tak naprawdę, nikt nie wie, co się będzie działo w polskich szpitalach od 1 października. Fot. Michal Pawlik / Polskapresse
Do połowy września szpitale będą musiały zaakceptować lub zgłosić zastrzeżenia do otrzymanych ryczałtów. Teraz wszyscy na razie liczą pieniądze.

W czwartek dyrektorzy szpitali poznali kwoty ryczałtu, które będą ich obowiązywały od 1 października tego roku. Są to pieniądze, za które placówki będą leczyły pacjentów. - Wyliczenie to będzie trudna i żmudna praca – mówi nam osoba z dyrekcji jednego z wrocławskich szpitali.

Szpitale liczą pieniądze
Ryczałt to rodzaj globalnego budżetu, który będzie otrzymywał szpital. Z tej kwoty zostaną wyodrębnione pieniądze na te świadczenia, które ze względu na konieczność zapewnienia odpowiedniego dostępu dla pacjentów, wymagają ustalenia odrębnego sposobu finansowania, np. leczenie onkologiczne. Szpitale mają czas do połowy września, by według skomplikowanego wzoru, do którego trzeba podstawić 17 określonych danych, wyliczyć swój ryczałt i porównać go z kwotą wyliczoną przez NFZ. ZOBACZ WZÓR NA RYCZAŁT. - Niestety, już wiemy, że w ryczałcie znalazły się świadczenia z zakresu intensywnej terapii. To niezrozumiałe, bo są to świadczenia, przy których zawsze były nadwykonania, gdyż są to świadczenia ratujące życie – przyznaje nam osoba z dyrekcji wrocławskiego szpitala.

Niestety dziś oficjalnie dyrektorzy komentować ryczałtu nie chcą. I nie ma się co dziwić, gdyż ryczałt był wyliczany na podstawie 2015 roku, co oznacza, że pieniędzy od października może być mniej niż dotychczas.

Pozasieciowe placówki będą miały przedłużone umowy
Przypomnijmy, że na Dolnym Śląsku 45 szpitali znalazło się w sieci, a poza nią - 36. Wszystkie najważniejsze szpitale w województwie zakwalifikowały się do systemu sieciowego. Co stanie się z placówkami i oddziałami szpitalnymi, które znalazły się poza siecią? NFZ zamierza aneksować im umowy albo do końca tego roku albo do końca marca roku 2018. Wszystko po to, by mieć czas na rozpisanie konkursów, które zgodnie z pierwotnym założeniem sieci szpitali miały być ogłoszone, by jednostki pozasieciowe miały za co leczyć pacjentów.

Nocna i świąteczna opieka - nic się nie zmieni?
Kolejną sprawą i to chyba najistotniejszą dla pacjentów jest zmiana mapy punktów nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Obecnie we Wrocławiu funkcjonują one w szpitalu przy ul. Koszarowej, w ambulatorium przy ul. Traugutta, w przychodni Kosmonautów przy Horbaczewskiego i w przychodni Ziemo-Vita przy ul. Ziemowita. Od 1 października ma się to zmieni, gdyż szpitale I, II i III poziomu mają obowiązek utworzyć w placówce ambulatorium nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Oznacza to, że nocny i świąteczny POZ powstanie w szpitalu na Brochowie, w szpitalu na Stabłowicach oraz w szpitalu przy ul. Kamieńskiego. Nadal będzie funkcjonować nocny POZ przy Koszarowej. Szpitale IV poziomu - czyli szpital przy ul. Borowskiej, szpital wojskowy przy ul. Weigla i SPSK nr 1 przy Curie-Skłodowskiej nie mają obowiązku tworzenia nocnego i świątecznego POZ. W teorii sieć szpitali miała odciążyć SOR-y. W praktyce liczba nocnych POZ-ów się nie zmieni, a w dwóch szpitalach, gdzie są SOR-y, nadal nie będzie nocnych POZ-ów.

ZOBACZ TEŻ: O stanie zdrowia pierwszego wybudzonego pacjenta, poszukiwaniu nowej lokalizacji dla kliniki, a także wprowadzeniu ustawy o sieci szpitali opowiadał były minister zdrowia Wojciech Maksymowicz w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska