- Uważam, że skoro swoje dłonie odciskają wielkie postacie z całego świata, to sytuacja dojrzała do tego, by zmienić nazwę z Alei Gwiazd Polskiej Siatkówki na Aleję Gwiazd Światowej Siatkówki - dodaje Maciej Jarosz.
W ramach imprezy dojdzie też do dwóch spotkań na najwyższym poziomie, bo w Miliczu przebywać będzie w tym czasie na krótkim zgrupowaniu reprezentacja Polski Andrei Anastasiego. Triumfatorzy zeszłorocznej edycji Ligi Światowej dwukrotnie zmierzą się z aktualnymi mistrzami Europy, Serbami (3:1 z Włochami w finale ME 2011, Wiedeń). W piątek w Miliczu, a w sobotę w Twardogórze.
- Choć ja uważam, że jeden z tych meczów powinien zostać rozegrany we wrocławskiej Hali Ludowej. Nie byłoby problemu z zapełnieniem obiektu, a na pewno byłaby to świetna promocja przyszłorocznych mistrzostw świata, które rozegrane zostaną m.in. we Wrocławiu - zaznacza Jarosz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?