Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, dlatego wywiezienie choćby jednego triumfu ze Szczecina (mistrzynie Polski rozgrywają tam swoje mecze) mogłoby być dla ekipy Tore Aleksandersena bezcenną zaliczką.
Taki scenariusz wcale nie musi być niemożliwy, biorąc pod uwagę, że w ostatnim czasie pewność siebie polickiego zespołu została dość znacznie nadszarpnięta. Chemik najpierw przegrał finał Pucharu Polski, a potem zajął ostatnie miejsce w turnieju finałowym Ligi Mistrzyń.
- Faktycznie przegrały ostatnie mecze, więc teraz z pewnością muszą wygrać. Zobaczyłyśmy w ich pojedynkach, że one nie są niezwyciężone. Grają takim samym systemem jak wcześniej. My musimy zagrać bardziej agresywnie, pokazać dobrą dyspozycję - mówi Mira Topić, przyjmująca Impela.
Dobrego ducha nie traci też inna Chorwatka w zespole wicemistrzyń Polski, Hana Cutura: - Jeśli dobrze się zaprezentujemy, to one będą musiały zrobić coś "ekstra", żeby nas zatrzymać - twierdzi zawodniczka.
Trzeci pojedynek pomiędzy oboma zespołami odbędzie się w czwartek o godz. 19 w hali Orbita. Ewentualny czwarty mecz rozegrany zostanie dzień później o tej samej porze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?