Najbardziej niebezpiecznie było w Świebodzicach, gdzie Pełcznica osiągnęła stan alarmowy, osiągając stan 147 cm.
- Na szczęście, taki poziom rzeki nie stanowi zagrożenia powodzią - tłumaczy Agnieszka Bielawska-Pękala z Urzędu Miejskiego w Świebodzicach. - To górska rzeka, która po gwałtownych deszczach zawsze mocno przybiera - dodaje. I zastrzega, że służby miejskie monitorują rzeki i jeśli tylko stan którejś z nich podniesie się do niebezpiecznego poziomu, mieszkańcy zostaną o tym szybko poinformowani.
W Kotlinie Jeleniogórskiej stan ostrzegawczy osiągnęła dziś rzeka Kwisa. Jest ona bacznie obserwowana, bo dwa lata temu, po ulewnych, letnich deszczach wylała i spowodowała wiele zniszczeń. Również Miedzianka w Turoszowie koło Bogatyni przekroczyła rano stany ostrzegawcze, ale w ciągu dnia sytuacja się unormowała.
W powiecie legnickim było spokojnie. Rzeki, mimo że przybrały, nie przekroczyły tam stanów ostrzegawczych. Podobnie sytuacja wyglądała w powiecie lubińskim, gdzie stan wody w Odrze przed południem był na poziomie 130 cm. Również w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie rzeki bardzo często powodują podtopienia, żadna nie wystąpiła z koryta.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego przewiduje, że taka burzowa pogoda z nagłymi i intensywnymi opadami deszczu utrzyma się jeszcze przez kilka dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?