Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecz o języku: Spolegliwość i układ zerojedynkowy

Jan Miodek
Tomasz Hołod
Oto dwa fragmenty jednego z artykułów prasowych: 1. "W Polsce modny jest bądź agresywny, bądź całkiem spolegliwy ton wobec Kościoła", 2. "Według tych schematów istnieje wyłącznie państwo z jego niedoskonałymi regulacjami oraz jednostka, która wciela te regulacje w życie. Przyjmując tę zerojedynkową logikę, niektóre odmiany współczesnego polskiego liberalizmu w istocie same się degradują".

Odczytując pierwsze zdanie, nie mam wątpliwości, że mowa w nim o alternatywie: albo agresja wobec Kościoła, albo całkowita wobec niego uległość. Wspólny rdzeń "-leg-" tkwiący zarówno w wyrazie spolegliwy, jak i uległy sprawił, że użytkownicy polszczyzny traktują te dwa słowa jak absolutne synonimy, a słowniki musiały ten fakt usankcjonować.

Nie zrezygnowały na szczęście z prymarnego znaczenia przymiotnika spolegliwy: "taki, na którym można polegać", upowszechnionego w Polsce przez wybitnego prakseologa, czyli teoretyka sprawnego, celowego działania ludzkiego, prof. Tadeusza Kotarbińskiego (1886-1981) - głównie za sprawą książki "Traktat o dobrej robocie".

A ja bardzo ubolewam, że rodacy swoiście zmarnowali formę spolegliwy, dobrze znaną Czechom (spolehlivy) i cieszyńskim gwarom południowego Śląska. Jako syntetyczny, poręczny, jednosłowny odpowiednik rozbudowanego zwrotu "ktoś, na kim można polegać" przymiotnik ten idealnie wypełnił puste pole systemu leksykalnego. Utożsamiony po latach znaczeniowo z brzmieniem uległy, stał się - niestety - słowem dwuznacznym. I tylko kontekst albo nawet dodatkowe wyjaśnienia pozwalają dopiero ustalić, czy nadawcy danego komunikatu chodzi o kogoś niezawodnego, na kim można zawsze polegać, czy o kogoś uległego. Przyznają Państwo, że nie jest to sytuacja korzystna.

Skoro zaś na początku dzisiejszego odcinka pojawiła się alternatywa, rozumiana jako "wybór między dwiema możliwościami", zapytam: czy zauważyli Państwo, jaką popularnością cieszy się od pewnego czasu użyty w tym znaczeniu przymiotnik zerojedynkowy? Mamy go w drugim cytowanym dziś fragmencie, w którym mówi się o "zerojedynkowej logice".

Wzrastająca zaś z dnia na dzień popularność tego słowa w prozaicznych sytuacjach komunikacyjnych jest potwierdzeniem przeogromnego wpływu języka informatycznego na nasze codzienne językowe obcowanie. Hasło zerojedynkowy w słowniku opatrzone jest kwalifikatorem wskazującym przynależność do języka informatycznego, a definiuje się je następująco: "przyjmujący jedną z dwóch wartości: zero lub jedynkę" (układ, system zerojedynkowy). Nietrudno zauważyć, że coraz większa liczba użytkowników rozszerza znaczenie terminu na wszelkie układy logiczne mieszczące się w schemacie albo-albo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska