Zainteresowanie odkryciem było olbrzymie. Zaczęły się też od razu domysły, czy to tylko poniemiecki pociąg pancerny, czy może są tam zrabowane przez hitlerowców dzieła sztuki i złoto. Pojawiły się też opinie (m.in. naukowców z AGH), że na 65. km, pod ziemią, żadnego pociągu nie ma.
Zobacz też: Szukają niemieckich ciężarówek ukrytych pod ziemią
Opinia publiczna, ciągle bardzo zainteresowana tym tematem, skazywana jest na prawdziwą huśtawkę nastrojów. Odkrywcy uznali, że sprawę trzeba wreszcie ostatecznie wyjaśnić, a niezbitym dowodem będą po prostu prace wykopaliskowe. Założona przez nich spółka XYZ zdobyła potrzebne zgody i zezwolenia, przygotowała zespół specjalistów z różnych dziedzin. Są wśród nich m.in. geolodzy, saperzy i chemicy. Wszystko to wymagało dużo czasu, pracy i pieniędzy.
We wtorek, 16 sierpnia na 65. km zostanie jednak w końcu wbita tzw. pierwsza łopata.
Wypada pogratulować odkrywcom zapału, dążenia do doprowadzenia sprawy do końca i poświęcenia. Sami przecież starają się przekonać niedowiarków i cały czas wydają własne pieniądze.
- A takie prace wykopaliskowe to naprawdę duże przedsięwzięcie. Wystarczy powiedzieć, że będzie przy nim zaangażowanych około 50 osób - wyjaśnia Andrzej Gaik, który podjął się pełnienia roli rzecznika spółki.
Zresztą właściwie każdy może ją wesprzeć przy poszukiwaniu złotego pociągu i przy okazji stać się posiadaczem fajnych gadżetów.
Spółka XYZ sprzedaje bowiem specjalne, okolicznościowe, zapalniczki i papierośnice, które traktuje jako cegiełki dla wsparcia akcji nazwanej „Odkryj z nami złoty pociąg”.
Pewne jest, że dzięki tej akcji zyskają sami wałbrzyszanie. Już dziś wiadomo, że do miasta przyjadą setki dziennikarzy nie tylko z Polski, ale całej Europy i świata. Będą w Wałbrzychu jeść i spać. Można się również spodziewać turystów. Nie dość, że taka okazja, to jeszcze sezon wakacyjny. Na pewno nie zabraknie chętnych, którzy sierpień będą chcieli spędzić w Wałbrzychu. I nawet jeśli pociągu tam nie ma, to Wałbrzych ma swój złoty czas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?