Poprzedni sezon, w którym Euromaster zajął piąte miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej, rozbudził apetyty kibiców, tym bardziej, że z nadchodzących rozrywek wycofał się mistrz Polski - Wisła Kraków.
Tomasz Trznadel, trener głogowian, podkreśla jednak, że celem drużyny będzie utrzymanie miejsca osiągniętego przed rokiem. - Powtórzenie piątego miejsca, przy obecnym stanie ligi, byłoby dużym sukcesem - mówi. - Wycofanie się Wisły spowodowało, że odpadł jeden główny faworyt, ale w zamian mamy kilka drużyn, które mogą zdobyć mistrzostwo. Aż pięć zespołów z góry tabeli wzmocniło się właśnie zawodnikami Wisły Kraków - kontynuuje.
Z Euromastera przed sezonem odeszli Łukasz Plewko i Andrzej Koryciński. W zamian za nich do klubu dołączyło trzech zawodników, którzy grali w poprzednim roku w pierwszej lidze. Z KS Gniezno przyszedł Jacek Sander a z TPH Polkowice Kacper Konopacki i Adrian Niedźwiedzki. - Są to zawodnicy, którzy na pewno podniosą jakość naszej gry, ale przede wszystkim stworzą większą rywalizację na poszczególnych pozycjach. Mam nadzieję, że wpłynie to korzystnie na zespół - ocenia T. Trznadel.
Trener żywi także nadzieję, iż transfery te sprawią, że nie będzie już takich sytuacji, jak choćby w drugiej rundzie poprzedniego sezonu, kiedy do jego dyspozycji było momentami raptem ośmiu zawodników.
Zdaniem szkoleniowca , nowi zawodnicy powinni sobie poradzić na wyższym poziomie. - Liczę, że podołają, choć ciężko, póki co, powiedzieć coś po samych sparingach. Ekstraklasa może różnie wpłynąć na psychikę gracza, ale mam nadzieję, że w miarę szybko się przystosują - informuje.
Zmianie uległy także przygotowania do nadchodzącego sezonu. - W tym roku wykonaliśmy trochę więcej pracy na treningach. Mam nadzieję, że to się przełoży na sezon, bo nie możemy patrzeć tylko na pierwszy czy drugi mecz, ale musimy być w formie przez całe rozgrywki. Życzyłbym sobie tylko, żeby omijały nas kontuzje, bo wtedy będą grali ci, którzy są w najlepszej formie, a nie ci, którzy muszą - opowiada T. Trznadel.
W jednym z przedsezonowych sparingów głogowianie wygrali na turnieju w Jelczu - Laskowicach z drużyną z Paryża. - To świetna drużyna. Często grają w Elite Round Ligi Mistrzów, gdzie w ubiegłym roku zajęli ósme miejsce - wyjaśnia T. Trznadel. - Dla nas już sama gra przeciwko nim była zaszczytem, a to że udało się wygrać, to na prawdę wielka motywacja do pracy dla zawodników, bo jestem pewny, że na dziesięć meczów z tą drużyną, dziewięć byśmy przegrali - dodaje.
W pierwszej kolejce nowego sezonu Euromaster zmierzy się na wyjeździe z zespołem Red Dragons Pniewy, z którym w okresie przygotowawczym rozegrał aż trzy sparingi. - Wiemy o nich wszystko, ale to działa też w drugą stronę i ich bank informacji także jest dobrze przygotowany do tego meczu. Sparingi, które graliśmy z nimi to była improwizacja z obu stron. Zarówno oni jak i my nie chcieliśmy za dużo pokazać przed pierwszym meczem - tłumaczy trener Euromastera.
Jak podkreśla Tomasz Trznadel, jego podopiecznych czeka ciężka przeprawa. - Pniewy to bardzo nieprzyjemna drużyna, szczególnie we własnej hali, gdzie w tamtym sezonie ograła praktycznie wszystkich najmocniejszych. W sobotę czeka nas bardzo ciężkie zadanie - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?