Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpadająca się ul. Będkowska we Wrocławiu. Mieszkańcy od 18 lat walczą o asfaltową nawierzchnię i oświetlenie. Urzędnicy rozkładają ręce

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Wideo
od 16 lat
Mieszkańcy ulicy Będkowskiej w centrum Stabłowic od 2005 roku wysyłają do miasta listy, prośby, wnioski i petycje o utworzenie normalnej jezdni i jakiegokolwiek oświetlenia. Teraz nawierzchnia drogi jest betonowa. Tylko dlatego, że wrocławianie sami ułożyli płyty. "To taka biała plama Stabłowic. Ostatnia niewyremontowana ulica osiedla" – mówią mieszkańcy.

Ta ulica we Wrocławiu nie spełnia żadnych standardów

Powiedzieć, że licząca około 300 metrów ulica Będkowska we Wrocławiu jest w tragicznym stanie, to powiedzieć nic. Mieszkańcy okolicy, których jest około 200, od 2005 roku zdążyli wysłać co najmniej kilkadziesiąt pism do urzędu miasta z wnioskiem o utworzenie asfaltowej nawierzchni i oświetlenia ul. Będkowskiej.

Wcześniej, przed powstaniem zabudowań, nawierzchnia ulicy była gruntowa. Aby można było poruszać się po niej w miarę komfortowych warunkach, mieszkańcy na własny koszt nałożyli betonowe płyty. Pół z nich odkupili od dewelopera, który budował domy w tym rejonie. Drugą połowę płyt kupili od lokalnego przedsiębiorstwa w likwidacji. Opłacili również firmę, która osadziła płyty na drodze.

Zobacz też: Praca we Wrocławiu. Pracownicy fizyczni poszukiwani. Zarobki powyżej 4 tys. złotych. To aktualne oferty pracy ze stolicy Dolnego Śląska

Liczyli, że miasto przejmie się infrastrukturą wokół ich domów. Niestety, lata mijały i nie działo się nic. Betonowe płyty z czasem zaczęły się zapadać, doprowadzając ulicę Będkowską do kompletnej ruiny. Dzisiaj jadące po niej samochody gubią zawieszenie i niszczą opony. Dzieci idące na szkolny autobus potykają się o dziury. Na Będkowskiej nie ma żadnego oświetlenia. Z tego powodu dochodzi do potwierdzonych kradzieży. Panujące ciemności to także problem dla rodziców, bo uczniowie szkół boją się przemieszczać.

- Każdej jesieni i zimy, gdy słońce zachodzi wcześniej, z powodu braku oświetlenia dzieci nie są w stanie wyjść z domu. Podczas deszczu nie można przedostać się dalej suchą nogą, jest rzeka. Dzieci wtedy też nie mogą wychodzić. To ostatnia droga na Stabłowicach, która jest w takim stanie. Na Stabłowicach chodzą także dziki, dlatego, kiedy jest ciemno, nie wypuszczamy dzieci. Jest zbyt niebezpiecznie. Oświetlenie to podstawa bezpieczeństwa naszych dzieci – mówi Anna Ligęza, mieszkanka ul. Będkowskiej.

Aby wieczorem trafić do bramy posesji, ogrodzenie pani Anny ozdabiają lampki bożonarodzeniowe, które włączone są cały rok. Ulica nie posiada chodnika. Nie ma nawet studzienki, której brak szczególnie daje się we znaki podczas deszczu.

- Najbliższa, pojedyncza studzienka znajduje się dopiero na sąsiedniej ul. Strzeblowskiej. Wjechać autem można, ale wyjść z posesji już się nie da, nawet podczas lekkich opadów. W gumiakach może, ale bardziej kajak jest wskazany w tym miejscu – mówi Jakub Szerląg, mieszkaniec ul. Będkowskiej.

Tak wygląda ul. Będkowska po opadach deszczu.
Tak wygląda ul. Będkowska po opadach deszczu. Czytelnik

Ulica Będkowska - czarna plama na drogowej mapie Stabłowic

Mieszkańców dziwi, że wszystkie ulice, które otaczają ul. Będkowską są wyremontowane. I to całkiem niedawno. Jedynie, co udało zrobić się na ul. Będkowskiej to budowa kanalizacji w 2021 r. Jak mówią mieszkańcy, była to ostatnia szansa, aby wyremontować rozkopaną wtedy ul. Będkowską. Niestety, zakres MPWiK nie obejmował takich prac. Przedsiębiorstwo przywróciło jedynie betonowe płyty na swoje miejsce.

Do urzędu miasta, Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta i Wydziału Inżynierii Miejskiej mieszkańcy wysłali kilkadziesiąt pism. Jak mówią, otrzymują odpowiedzi, które ich nie satysfakcjonują. Między innymi, że droga ma za niski priorytet i większy mają przelotowe, krajowe oraz wojewódzkie, a także, że nie ma pieniędzy. Wysłana była petycja do prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka z prośbą o wykonanie oświetlenia. Niestety, pozostała bez odpowiedzi. Ostatnią, którą mieszkańcy otrzymali od Wydziału Inżynierii Miejskiej, to propozycja wzięcia udziału w Programie Inicjatyw Lokalnych. Program polega na partycypacji mieszkańców w kosztach inwestycji, zwykle około 10 procent całości. Mieszkańcy mówią, że nie chcą dopłacać po raz kolejny do publicznej, gminnej drogi.

- Kupiliśmy już za swoje pieniądze betonowe płyty i zamontowaliśmy je. Wszystkie dziury zasypujemy piaskiem i ziemią ze swoich pieniędzy. Znowu mamy dopłacać? - mówią.

Odpowiedź o Programie Inicjatyw Lokalnych pochodzi z 2021 r. Czy w tej sprawie coś się zmieniło? Czy jest cień szansy na remont ulicy Będkowskiej lub zamontowania oświetlenia?

Zobacz też:

Czy ulica Będkowska na Stabłowicach zostanie wyremontowana?

Wrocławscy urzędnicy w rozmowie z nami przyznają, że droga wygląda bardzo źle i nie spełnia żadnych standardów. Jak zapowiadają, w przyszłym roku planowane jest utwardzenie fragmentów ul. Będkowskiej i ul. Strzeblowskiej. Będzie to droga w standardzie tymczasowym. Utwardzenie nawierzchni odbędzie się w ramach prowadzonej w tym rejonie inwestycji deweloperskiej, na podstawie zawartej umowy ze ZDiUM. I na tym dobre wiadomości się kończą.

- Faktycznie wiele ulic w sąsiedztwie ul. Będkowskiej zostało przebudowanych. Odbyło się to w ramach funduszy europejskich ISPA. W czasie gdy prowadzono ten program i zrealizowano prace, ulica Będkowska miała bardzo niewielką zabudowę i przez to do unijnego projektu się nie zakwalifikowała. Niestety w programie unijnym uwzględnione mogły być ulice charakteryzujące się większą liczbą mieszkańców – tłumaczy Tomasz Sikora z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Mówi, że szansą dla Będkowskiej jest, podobnie jak w przypadku innych tego typu ulic osiedlowych, Program Inicjatyw Lokalnych. Tak projektowana jest ul. Przemiłowska i w tym trybie wybudowano ul. Stoszowską.

- Program Inicjatyw Lokalnych cieszy się sporym zainteresowaniem mieszkańców i dzięki ich zaangażowaniu zrealizowano już wiele dróg osiedlowych. Tylko w 2022 roku Zarząd Inwestycji Miejskich przygotował dokumentację projektową w ramach Programu Inicjatyw Lokalnych dla 10 zadań, w 2022 rozpoczął realizację 3 projektów i zakończył realizację 3 zadań: budowę nawierzchni docelowej wraz z odwodnieniem i oświetleniem w ul. Marii Wittek na odcinku od ul. Ułańskiej do ul. Kustronia we Wrocławiu i na odcinku od ul. Kustronia do ul. Frankowskiego czy budowę nawierzchni docelowej w sięgaczu ul. Zagłębiowskiej nr 37-43 – opisuje Tomasz Sikora.

Urząd miasta precyzuje, że Będkowska mogłaby być w całości sfinansowania z budżetu miasta, tylko jeśli miała znaczenie ponadlokalne lub odbywał się nią transport zbiorowy.

- Zachęcamy mieszkańców ul. Będkowskiej do udziału w programie. Obecnie jest to najszybsza droga do realizacji tej inwestycji. Całkowite koszty zadania nie zostały oszacowane, ale standardowo liczy się około 10 tys zł na metr bieżący drogi, co daje około 3 mln zł w tym przypadku za całość inwestycji – wylicza Sikora.

Dodaje, że Rada Osiedla Leśnica złożyła wniosek na budowę oświetlenia w tym rejonie, niemniej sama rada osiedla określiła to zadanie jako mniej priorytetowe od innych zgłoszonych (na liście ma pozycję numer 9). Oznacza to, że oświetlenie zostanie wybudowane w dalszej kolejności niż wcześniejsze, m.in. lustra drogowe, ławki na Złotnikach, doświetlenie przejścia dla pieszych czy chodnik na ul. Krępickiej.

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska