W skład rady wchodzą przedstawiciele policji, straży miejskiej, Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, Wydziałów Inżynierii Miejskiej i Transportu. Wśród nich zabrakło jednak przedstawicieli rowerzystów.
- Dwa dni wcześniej wysłaliśmy mejla do pani Grażyny Nosek, która jest przewodniczącą tego organu, z informacją, że chcemy wziąć udział w najbliższym posiedzeniu. Członkom rady chcieliśmy zaprezentować nasze pomysły na to jak poprawić bezpieczeństwo cyklistów w stolicy Dolnego Śląska - wyjaśnia Radosław Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.
Jak wytłumaczyła nam w krótkiej rozmowie Grażyna Nosek z magistratu, w obradach, przy rozpatrywaniu wniosków, nie mogą uczestniczyć osoby postronne.
Takie stanowisko oburzyło rowerowych aktywistów. - W związku z takim potraktowaniem nas przez urzędników poprosimy prawnika o ekspertyzę, czy na pewno nie mogliśmy uczestniczyć w spotkaniu - dodaje Lesisz.
Zdaniem członków WIRu urzędnicy i służby zasiadające w radzie nie mają pomysłu, jak poradzić sobie ze zwiększającą się ilością zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów.
Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu na ul. Legnickiej, w tragicznych okolicznościach, zmarł 77-letni cyklista potrącony przez samochód. To po tym zdarzeniu urzędnicy zapowiadali, że problem bezpieczeństwa rowerzystów w mieście będzie poruszany właśnie na radzie ds. spraw bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Zdaniem cyklistów rozwiązaniem nie jest karanie rowerzystów, którzy jeżdżą po chodniku, tylko stworzenie im spójnej sieci dróg rowerowych, jak również wymuszenie na kierowcach przestrzegania choćby ograniczeń prędkości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?