Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosicky: Szczęsnemu strzeliłbym bramkę

Jakub Guder
- Osobiście wolałbym grać przeciwko Szczęsnemu, bo wtedy pokusiłbym się o strzelenie gola - mówi Tomas Rosicky, kapitan reprezentacji Czech.

Jak kontuzja? Jak się Pan czuje? Zdolny do gry z Polakami?
Czuję się coraz lepiej, ale dzisiaj (w piątek - przyp. JG) nie będę jeszcze trenował. Zaczekamy do jutra. Wtedy zadecydujemy, czy wystąpię w tym spotkaniu.

Wasz lekarz mówił, że jest to mało prawdopodobne, by grał Pan bez chociaż jednego treningu wcześniej?
Mam wystarczająco dużo doświadczenia, by wyjść jutro na boisko. Uraz goi się coraz lepiej.

Myśl, że może Pana zabraknąć na pewno nie wpływa dobrze na kolegów.
A ja i tak uważam, żer nasza drużyna ma wielką szanse na ćwierćfinał. To naturalne, że koledzy martwią się, czy zagram. Jesteśmy świadomi jednak, co możemy osiągnąć. Chcemy skorzystać z okazji, którą mamy.

Nie ma Pan szczęście do wielkich turniejów. Kolejny uraz...
Ja myślę jednak, że to jeszcze nie mój koniec (uśmiech).

Do awansu potrzebujecie tylko punktu.
Nie możemy rozpocząć meczu z myślą, że wystarczy nam remis. W innym przypadku możemy mieć problemy. Musimy być aktywni od samego początku tak jak w pierwszej połowie meczu z Grecją. Nie powinniśmy kalkulować, bo wtedy możemy przegrać.

W Polsce trwa debata: kto powinien stanąć w naszej bramce. Wolałby Pan by zagrał Przemysław Tytoń, czy może kolega z Arsenalu Wojciech Szczęsny. Może przez to, że się znacie, byłoby łatwiej strzelić mu bramkę.
Osobiście wolałbym grać przeciwko Szczęsnemu, bo wtedy pokusiłbym się o strzelenie gola (śmiech). Jednak polska szkoła bramkarska jest świetna. Macie wielu bramkarzy, którzy grają w całej Europie. Tytoń już też udowodnił, że jest dobrym bramkarzem. Jeśli chodzi o Szczęsnego to ma niezwykły talent i jeśli zostanie w Arsenalu na kilka lat, to może być jeszcze lepszy. Tak naprawdę nie ma to dla nas większego znaczenia, kto będzie bronić.

Notował: Jakub Guder

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska