Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romowie z koczowiska przy Kamieńskiego mają dwa tygodnie na wyprowadzkę

Weronika Skupin
Wrocław, koczowisko Romów przy ul. Kamieńskiego
Wrocław, koczowisko Romów przy ul. Kamieńskiego fot. Tomasz Hołod
Około 80 Romów z dzikiego koczowiska przy ul. Kamieńskiego od lat mieszka na terenie należącym do gminy. Przebywają tam bezprawnie w walących się barakach i altankach z dykty, bez mediów i bez meldunku. Władze miejskie w piśmie przekazanym im 26 marca kazały im się wynieść z tego terenu. W innym wypadku sprawa może trafić do sądu.

Magdalena Okulowska z biura prasowego urzędu miasta potwierdza, że Romowie dostali wezwanie do opuszczenia gminnego terenu. - To jedyny sposób w jaki możemy ich teraz ponaglić. Sprawę legalizacji ich pobytu, czy też ewentualnego wydalenia z Polski reguluje polityka rządu wobec cudzoziemców - mówi Okulowska.

A jeśli Romowie nie zastosują się do pisma? - Będziemy podejmować dalsze kroki. Sąd to tylko jedno z rozwiązań. Nie chodzi o to, żeby komuś zrobić krzywdę. Najlepiej by było, gdyby Romowie zalegalizowali swój pobyt tutaj. To pismo ma być dla nich impulsem. Każdy kto legalnie przebywa na terenie Polski ma swoje prawa, ale też obowiązki - mówi Magdalena Okulowska.

Dodaje, że bez legalizacji pobytu nie można nawet posłać romskich dzieci do szkoły. Przypomina też, że miasto wielokrotnie pomagało Romom z koczowiska. - Organizowaliśmy dla nich akcje humanitarne, szczepiliśmy, gdy panowała na koczowisku epidemia odry, rozdawaliśmy ciepłe koce. Ale to nie rozwiąże problemu - podsumowuje Magdalena Okulowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska