W pierwszej rundzie głosowania najwięcej rąk uniesiono przy kandydaturze Madrytu, lecz potrzebne okazały się dwie kolejne rozgrywki. W decydującej Rio pokonało stolicę Hiszpanii stosunkiem głosów 66-32, a rzecz działa się 2 października 2009 roku w Kopenhadze.
W 2014 roku Rio de Janeiro było jednym z dwunastu brazylijskich miast, które gościły uczestników futbolowego mundialu. Na tamtejszej Maracanie rozegrano nawet zwycięski dla Niemców finał z Argentyną (złota bramka w dogrywce Mario Götze). Miejscowi kibice walczyli już jednak wtedy z głęboką depresją wywołaną kompromitującą porażką w półfinale z Niemcami (1:7) oraz przegraną 0:3 z Holandią w meczu o trzecie miejsce. Narodowa tragedia, a także wysokie koszty przyszykowania obu imprez - mundialu oraz igrzysk - sprawiły, że chwilowo Brazylijczycy, zwłaszcza ci biedniejsi, zaczęli się domagać mniej igrzysk, a więcej chleba. Igrzyska jednak będą, w dniach 5-21 sierpnia.
Medale zostaną rozdane w 28 dyscyplinach, a powalczy o nie około 10 500 sportowców. W teorii, bo przecież niektórzy wciąż wybierają się na igrzyska po to tylko, by móc się mianować olimpijczykami. Do programu wracają golf i rugby, a na wspomnianej Maracanie zaplanowano ceremonię otwarcia i zamknięcia igrzysk. Po raz pierwszy w historii na głównej arenie nie odbędą się zmagania lekkoatletów, dla których zarezerwowano Estádio Olímpico João Havelange.
Do misji Rio szykuje się TVP, planując 600 godzin transmisji na czterech antenach, a także możliwość śledzenia na żywo wszystkich zawodów w serwisie internetowym sport.tvp.pl. Kanały TVP1 i TVP2 mają pokazać łącznie 250 godzin transmisji, a z uwagi na pięciogodzinną różnicę czasu między Warszawą a Rio będą się one zaczynały około godz. 13, a kończyły o 5 nad ranem. Dokładniej rzecz biorąc plan jest taki: TVP1 - 17.30–19.20 i 22.50–05.00; TVP2 - 13.00–17.30 i 19.20–22.20. Do tego TVP Sport będzie nadawała jak najbardziej upierdliwa teściowa - 24 godziny na dobę. Jeśli pojawią się sukcesy, to i będziemy chłonąć retransmisje między godz. 8 a 14.
TVP przydzieliła olimpijskie paszporty sześciu swoim ekipom reporterskim, by nie przeoczyć żadnej miłej niespodzianki. A te są przecież częścią igrzysk. Od 2004 roku nie jesteśmy jednak w stanie przekroczyć liczby 10 medali. Tyle właśnie krążków przywoziliśmy z Aten (3-2-5), Pekinu (3-6-1) oraz Londynu (2-2-6). Tym razem prognozy na sierpień są nieco lepsze. Na dziś pewniakami do medali jest grupa... złomiarzy, a więc trio operujące żelastwem: Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek (oboje młot) i Piotr Małachowski (dysk). Wszystkim im do spełnienia brakuje już tylko jednego - złota olimpijskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?