Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice bronią szkoły na Biskupinie: Miasto ma na ESK, a nie ma na edukację (ZDJĘCIA)

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Gimnazjum nr 20 z ul. Pautscha musi wyprowadzić się ze swojego budynku. Ma się przenieść do gmachu XI LO przy ul. Spółdzielczej. To decyzja miejskich urzędników. Dzisiaj w tej sprawie odbyło się spotkanie z radnymi i przedstawicielem departamentu edukacji. Na korytarzu protestowali rodzice i uczniowie. Krzyczeli, że nie pozwolą przenieść szkoły. Bronią nie tylko budynku. W tym roku obok ma powstać nowoczesne boisko i bieżnia, które dzieci same wywalczyły w ramach budżetu obywatelskiego.

Decyzję urzędników o przymusowej przeprowadzce gimnazjum mają w najbliższy czwartek zatwierdzić miejscy radni. Szkoła ma się przeprowadzić pod nowy adres już we wrześniu tego roku.

Ewa Szczęch, dyrektor Wydziału Gimnazjów i Szkół Gimnazjalnych w Departamencie Edukacji Urzędu Miejskiego we Wrocławiu tłumaczyła rodzicom, że decyzję podjęto, żeby „racjonalizować wykorzystanie bazy szkół i kosztów utrzymania obiektów”. Ewa Szczęch twierdziła także, że decyzja ma związek z demografią. W obwodzie szkoły rodzi się coraz mniej dzieci.

- Pochodzę z Jelcza-Laskowic, więc trudno mówić, żeby moje dziecko pochodziło z rejonu tej szkoły, ale codziennie stoję w tych samych korkach co wrocławianie, żeby dowieźć syna do Gimnazjum nr 20, bo chce się uczyć w tej szkole - mówiła jedna z mam.

Rodzice nie przyjmowali argumentów urzędników. Mówili, że dla nich przeniesienie szkoły jest tym samym, co likwidacja. - Co złego jest w niedociążeniu szkół? - pytali rodzice. - Jesteśmy od tego, żeby opracować racjonalną sieć szkół, nie powinno być pustych pomieszczeń w szkole - odpowiadała dyrektor Szczęch.

- Państwo mają pieniądze na Europejską Stolicę Kultury, a nie mają na edukację dzieci, czy to nie jest żałosne? - pytali rozgoryczeni rodzice, którzy nie ukrywali emocji. - Miasto dokłada 40 procent do subwencji oświatowej, nie możemy dokładać więcej, ponieważ więcej nie mamy - odpowiadała Ewa Szczęch.

ZOBACZ TEŻ: Wrocław wyrzuca szkołę z Biskupina. Tak będzie taniej. Minister zapowiada interwencję

Rodzice twierdzili, że w budynku XI LO nie ma odpowiedniej infrastruktury sportowej, dla klas sportowych, jakie się uczą w Gimnazjum nr 20. - Klasy sportowe nie będą miały szansy funkcjonować tak, jak do tej pory - mówił ojciec jednego z uczniów.
Ewa Szczęch przedstawiała liczby i powtarzała, że mało dzieci z rejonu chce się uczyć w tym gimnazjum.

- Ten budynek zostanie przeznaczony na cele oświatowe. Departament edukacji przekaże ten budynek wydziałowi nieruchomości i on nim będzie rozporządzał. Na pewno budynek nie będzie sprzedany – mówiła Ewa Szczęch, odpowiadając na pytanie, jakie plany na budynek przy ul. Pautscha ma magistrat.

Radny Dominik Kłosowski mówił, że jest za tym, żeby radni nie głosowali jutro nad przeniesieniem Gimnazjum nr 20. - Zabrakło komunikacji pomiędzy urzędem i szkołą. Powinniśmy jeszcze o tym porozmawiać - mówił radny Kłosowski.

Ewa Szczęch zapowiedziała, że departament edukacji nie wycofuje się z pomysłu przeniesienia Gimnazjum nr 20.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska