Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski okradziona przed meczem we Wrocławiu

Jakub Guder
Jakub Guder
31.05.2022 wroclawstadion miejski we wroclawiumecz reprezentacja polskipolska waliakonferencja prasowa polskin/z czeslaw michniewiczkonferencja prasowa trening przedmeczowypilka noznagazeta wroclawskapawel relikowski / polska press
31.05.2022 wroclawstadion miejski we wroclawiumecz reprezentacja polskipolska waliakonferencja prasowa polskin/z czeslaw michniewiczkonferencja prasowa trening przedmeczowypilka noznagazeta wroclawskapawel relikowski / polska press Pawel Relikowski / Polska Press
Trener reprezentacji Polski Czesław Michniewicz zdradził, że kadra została okradziona przed meczem we Wrocławiu. Z naszych informacji wynika, że nie doszło do tego jednak we wrocławskim hotelu Radisson Blu, ale wcześniej - jeszcze w Warszawie.

O sprawie napisała Interia. Jeden z dziennikarzy chciał spotkać się z Michniewiczem w hotelu, ale ten odmówił. - Ostatnio nas okradziono, przez co zaostrzyliśmy rygor i nie wpuszczają do hotelu postronnych ludzi. Z naszej sali konferencyjnej ktoś ukradł nam nowy projektor. Sprawdzaliśmy na monitoringu i okazało się, że szwendali się po hotelu postronni ludzie. Teraz to się skończyło, panuje zaostrzony rygor - powiedział selekcjoner.

Biało-Czerwoni we Wrocławiu spędzili jedną noc. Z wtorku na środę spali w hotelu Radisson Blu, vis-a-vis Panoramy Racławickiej. Zameldowali się tam we wtorek po godz. 12, popołudniu pojechali na trening na Tarczyński Arena. Kolejnego dnia - po meczu - odlecieli do Warszawy. Do incydentu doszło jednak wcześniej, jeszcze zanim pojawili się na Dolnym Śląsku. - We Wrocławiu zjawili się już po tym, jak ich okradziono - powiedział nam jeden z pracowników wrocławskiego Radisson Blu.

PZPN starał się trzymać w tajemnicy miejsce zakwaterowania kadry we Wrocławiu. Nie chciano, by pod hotelem zgromadziło się zbyt wielu kibiców. Początkowo Polacy mieli spać w hotelu The Brigde na Ostrowie Tumskim. Tam nocowali poprzednim razem. Ostatecznie jednak odwołano tę rezerwację i przeniesiono się do obiektu Radisson Blu. Gdy autokar z polską drużyną przyjechał z lotniska pod budynek, na Roberta Lewandowskiego czekała grupka kilkudziesięciu osób - łowców autografów i dziennikarzy.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska