Planowany remont ul. Pomorskiej napotkał trudności. Na przedstawiony przez Wrocławskie Inwestycje projekt modernizacji nie zgodził się wojewódzki konserwator zabytków, który podkreślał, że kostka jest ważną częścią zabytkowej części miasta. Jej zastąpienie asfaltem, tak jak planowały WI, mogło wpłynąć na obniżenie walorów historycznych, artystycznych i naukowych.
Przeciwko decyzji konserwatora zabytków zaprotestowały Wrocławskie Inwestycje oraz mieszkańcy ul. Pomorskiej, którzy w swojej petycji przekonywali, że proponowane pozostawienie odcinków asfaltu i kostki przyczynia się do zwiększenia hałasu na tej ruchliwej drodze.
- Decyzja nie jest jeszcze zmieniona. Odbyło się spotkanie, na którym wstępnie ustaliliśmy, jak to powinno wyglądać. Powinna pozostać maksymalna możliwa powierzchnia nawierzchni kamiennych, więc m.in. będą dość szerokie, ponad 6-metrowe pasy wzdłuż torowiska, kamienna nawierzchnia zatoczek parkingowych. To rozwiązanie kompromisowe, przyjęte ze względu na to, że ul. Pomorska jest znacznie obciążona ruchem, jednak nie jest to standard, który powinien być stosowany. Na ulicach Nadodrza, gdzie nie ma takiego ruchu podczas remontów powinna być pozostawiana lub odbudowywana kostka, ponieważ ona stanowi o swoistości tych miejsc i współgra z pięknie remontowanymi kamienicami - wyjaśnia wojewódzka konserwator zabytków Barbara Nowak-Obelinda.
Cała procedura musi zostać przeprowadzona ponownie. Wrocławskie Inwestycje składają zmieniony projekt remontu do konserwatora. Na jezdniach ma być asfalt i nawierzchnia betonowa. Jeśli uwagi ze spotkania będą uwzględnione w nowym dokumencie, konserwator wyda zgodę.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?