Oto cały list naszej Czytelniczki:
Droga Redakcjo,
zdaję sobie sprawę, że temat rekrutacji do przedszkoli został już przewałkowany kilkukrotnie, jednak po tym, jak przed chwilą przepłakałam półgodziny muszę się komuś wyżalić. Otóż dzisiaj otrzymałam wyniki i...klapa. Mój syn nie dostał się do żadnego z 3 wybranych przeze mnie przedszkoli. I co ja mam robić?
Moja sytuacja wygląda następująco: Moje dziecko w zeszłym roku dostało się do przedszkola, do grupy trzylatków. Co dzień z zadowoleniem wstaje rano i maszeruje do swojej pani i kolegów. Ponieważ na jesień przeprowadzamy się do innej gminy, zdecydowaliśmy się w tym roku zapisac nasze dziecko właśnie tam. Niestety, ponieważ nie nie mamy jeszcze tamtejszego miejsca zameldowania, syn nie dostał się o przedszkola. Co było robić?
Uzyskałam informację, że skoro na czas rekrutacji jeszcze mieszkamy we Wrocławiu, to możemy się starać o miejsce we wrocławskich przedszkolach. Ale (zawsze jest jakieś ale) aby móc wziąć udział w rekrutacji, musiałam zrezygnować z obecnego miejsca w przedszkolu. No wydawało mi się to logiczne, więc postanowiłam zrobić tak: spróbować zapisać synka do 2 przedszkoli bliżej naszego nowego miejsca zamieszkania ale jednocześnie raz jeszcze do obecnego. W razie, gdyby się nie dostał tam, to może jeszcze zanim sie nie przeprowadzimy pochodzi do przedszkola które już zna. I co? I mały nie dostał się do żadnego przedszkola. Nawet do tego, do którego już uczęszcza!
Dodam, że oboje z mężem pracujemy, rozliczamy się we Wrocławiu, teram mamy jeszcze drugie małe dziecko więc teoretycznie, spełniamy te same kryteria co w zeszłym roku. Co więc jest nie tak? Ano system nie przewidział, że rodzice mogą zmieniać miejsca zamieszkania. Specjalnie tak planowaliśmy przeprowadzkę, aby wypadła w okresie rozpoczęcia nowego roku szkolnego by móc spokojnie przejść z jednego przedszkola do drugiego.
Podsumowując- mam kredyt do spłaty ale zamiast pracować ( jestem wielką szczęściarą, że w ogóle jeszcze mam pracę), będę siedziała z dwójką dzieci w domu! Pewnie jak synek dostanie się w przyszłym roku do grupy pięciolatków a ja wrócę do pracy, to mi już podziękują. Ale to już inna historia....
Karolina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?