Protokół z kontroli jest datowany na koniec maja. Jednak do dziś materiały nie trafiły do prokuratury i urzędów skarbowych. Dlaczego? Związkowcy dyskutują od czerwca, kto formalnie powinien zrobić doniesienie.
- Tym powinien zająć się zarząd główny związku - twierdzi szef zarządu wojewódzkiego związku policjantów Piotr Malon. - W najbliższych dniach na posiedzeniu zarządu będzie dyskusja na ten temat.
Szef policyjnej centrali związkowców Antoni Duda uważa, że komisja rewizyjna "wyszła przed szereg", pisząc w sprawozdaniu o podejrzeniu popełnienia przestępstw.
- Pokrzywdzonym jest Zarząd Wojewódzki - mówi Antoni Duda. - Czekamy na jego oficjalne stanowisko: czy jest jakaś szkoda finansowa, czy nie? Dopiero wtedy może zapaść decyzja o przekazaniu sprawy do prokuratury.
W materiałach, do których dotarliśmy kilka dni temu, jest mowa o poświadczaniu nieprawdy w dokumentach, przestępstwach podatkowych oraz rachunkowych.
Kontrolerzy mieli zastrzeżenia m.in. do wydatków na delegacje służbowe. Nie było rejestru wyjazdów służbowych. Inne dokumenty, na podstawie których można badać zasadność wydatków na delegacje, zostały - wbrew prawu - zniszczone.
Związkowcy przez cztery lata nie składali deklaracji podatkowych. Poważne wątpliwości budzi też prowadzenie księgowości zarządu wojewódzkiego.
Kontrolerzy stwierdzają, że odpowiedzialna za to osoba mogła dopuścić się niegospodarności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
