Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum strajkowe na kolei

Magdalena Kozioł
Ostatni protest, 5 lipca, trwał na Dolnym Śląsku 2 godziny
Ostatni protest, 5 lipca, trwał na Dolnym Śląsku 2 godziny Tomasz Hołod
"Czy jesteś za podjęciem strajku w sprawie podwyżek płac w 2011 roku dla pracowników spółki Przewozy Regionalne?"- na takie pytanie odpowiadają od poniedziałku kolejarze we Wrocławiu, a także we wszystkich innych oddziałach firmy w kraju.

W PR pracuje dzisiaj ponad 13 tys. ludzi. Aby doszło do strajku, musi się na niego zgodzić co najmniej połowa z nich.

Jeżeli tak się stanie, pociągi znów staną. - Nie będziemy jeździć do czasu, aż wszystkie nasze postulaty nie zostaną spełnione - przekonują zdeterminowani wrocławscy kolejarze. Przypominają, że od trzech lat nie dostali podwyżek . Teraz domagają się 280 zł brutto dla każdego pracownika. Tymczasem władze spółki w Warszawie zaproponowały im 130 zł brutto. O tym, jak uciążliwy jest protest kolejarzy, przekonali się pasażerowie 5 lipca. To wtedy w całej Polsce w godz. 7-9 zatrzymywano składy. Na Dolnym Śląsku stanęło 26 pociągów.

- Kolejarze chcą lepiej dla siebie, ale podróżni na tym cierpią. Mogliby walczyć o swoje w innej formie - komentowała Małgorzata Rosik, którą w ubiegłym tygodniu strajk zastał na Dworcu Głównym we Wrocławiu.

Jednak innej formy protestu nie będzie. Po 22 lipca planowany jest strajk generalny. Przewozy Regionalne nie wypuszczą na trasy żadnego składu. Podróżni będą zdani na szynobusy Kolei Dolnośląskich, pociągi Intercity albo inny środek lokomocji.

O tym, czy kolejarze zdecydują się na strajk generalny, dowiemy się prawdopodobnie 18 lipca. Wówczas ma się zakończyć wstępne liczenie głosów. Przed ogłoszeniem terminu strajku generalnego związkowcy po raz kolejny spotkają się w Warszawie z zarządem Przewozów Regionalnych. Tematem rozmów będą płace.

- Naszym protestem zainteresowało się Ministerstwo Infrastruktury - wskazuje Roland Potoczny, wiceprzewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związków Zawodowych "Kontra" we Wrocławiu.
Co to oznacza? Roland Potoczny liczy, że pracownikom i władzom spółki uda się porozumieć. Zarząd spółki Przewozy Regionalne na razie nie zmienił zdania. Przekonuje, że może podwyższyć płace co najwyżej o 130 zł brutto miesięcznie. Na więcej zadłużonej firmy po prostu nie stać.

Przewozy Regionalne nie są częścią grupy PKP. Od kilku lat właścicielami spółki są samorządy wojewódzkie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska