Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reakcje ze sztabów Izabeli Bodnar i Jacka Sutryka - huraoptymizm i umiarkowana radość. Prezydent wezwał kontrkandydatkę do debaty

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
We Wrocławiu dojdzie do drugiej tury w wyborach na prezydenta stolicy Dolnego Śląska. Pierwszą turę wygrał Jacek Sutryk, ale nie osiągnął 50 procent i w drugiej turze będzie walczył z Izabelą Bodnar z Trzeciej Drogi. Wyniki exit poll pokazały niewielką przewagę obecnego prezydenta - 7,5 proc. Co Sutryk i Bodnar powiedzieli na gorąco?

Z wyników sondażu exit poll Ipsos dla telewizji wynika, że popierany przez Donalda Tuska i Lewicę Jacek Sutryk nie zdobył wystarczającej liczby głosów, by wygrać w pierwszej turze jak np. Rafał Trzaskowski w Warszawie.

Prezydent Jacek Sutryk uzyskał 38,9 proc. głosów. Posłanka Izabela Bodnar z Trzeciej Drogi zdobyła aż 31,4 proc. głosów. To z pewnością niespodzianka.

Wyniki exit poll wyborów prezydenckich:

  • Jacek Sutryk - 38,9 proc. głosów
  • Izabela Bodnar - 31,4 proc. głosów
  • Łukasz Kasztelowicz - 13,9 proc. głosów
  • Jerzy Michalak - 7,9 proc.
  • Robert Grzechnik - 4,9 proc.
  • Grzegorz Prigan - 3,2 proc.

Zobacz też: WYNIKI WYBORÓW WE WROCŁAWIU. BODNAR KONTRA SUTRYK W II TURZE

Jacek Sutryk: W kampanii było trochę zamieszania

W sztabach Jacka Sutryka i Izabeli Bodnar wyniki wywołały różne reakcje. U prezydenta zareagowano optymistycznie, ale bez wielkiego entuzjazmu, natomiast w sztabie posłanki Bodnar po ogłoszeniu wyników exit poll wybuchła wielka radość.

- Wygraliśmy pierwszą turę. Przecież nie będę się z tego powodu smucić. Staramy się zmieniać miasto. Mamy w sobie dużo pokory i miłości. Myślimy o tym, jakim Wrocław powinien być miastem jutro i pojutrze. Nie chcę mówić o tym, co nas różni od innych. Za nami niezwykle trudna kadencja, pełna dużych wyzwań. Będę chciał przez najbliższe dwa tygodnie pokazywać naszą wizję, dotrzeć do tych, którzy może na nas nie zagłosowali, którzy się zawahali - mówił tuż po ogłoszeniu wyników Jacek Sutryk.

Zwrócił uwagę na bardzo niską frekwencję, o wiele niższą niż w wyborach parlamentarnych. Obecną kampanię określił jako trudną, z małą ilością merytoryki, a wieloma emocjami, także brzydkimi.

- Jeśli wygram drugi raz, to zwycięstwo będzie jeszcze lepiej smakowało. Kandydatka Izabela Bodnar objawiła się całkiem niedawno i chciałbym poznać jej pomysł na Wrocław, bo poza ogólnikami nie udało mi się zbyt wiele usłyszeć. Mam nadzieję, że przez najbliższe 2 tygodnie uda się porównać nasze programy. Jestem otwarty na debatę bezpośrednią z panią Bodnar. Nie widzę przeszkód. Teraz powinniśmy taką debatę przeprowadzić. Zapraszam moją kontrkandydatkę do wspólnej rzeczowej dyskusji o Wrocławiu - zapowiada prezydent Wrocławia.

Czy słabszy wynik Jacka Sutryka wyniknął z późnego poparcia Donalda Tuska dla obecnego prezydenta? A może to poparcie mu po prostu nie pomogło?

- To co działo się przed udzieleniem poparcia mogło wprowadzić zamieszanie wśród wyborców. Dziękuję premierowi za to poparcie, ja na pewno nie zawiodę. Kampania była krótka, mało rzeczowa i rzeczywiście były w niej pewne elementy, które nie wszyscy rozumieli. Teraz mamy dwa tygodnie, żeby tę sytuację wyjaśnić - podsumowuje Jacek Sutryk.

Izabela Bodnar: Liczyła na maksymalnie dwadzieścia cztery procenty!

Izabela Bodnar nie ukrywała, że jest zaskoczona tak dobrym wynikiem i tak niedużą różnicą między nią a Jackiem Sutrykiem. Szczególnie, że to jej pierwsza kampania prezydencka.

- To poparcie pokazuje, że wrocławianie chcą zmiany. Będę walczyć! Chcę swoje przesłanie skierować do całego Wrocławia. Szyld partyjny jest tutaj na drugim planie. Wrocławianie o różnych poglądach mówili mi, że chcą po prostu zmiany. Są rozczarowani obecną prezydenturą. Potrzebują kogoś innego. Wyborcy uwierzyli, że zmiana jest możliwa. Ten wynik jasno to pokazuje - mówi posłanka Bodnar.

Zapowiada, że będzie rozmawiać z mieszkańcami różnych osiedli. Jej priorytetem jest obecnie pozyskiwanie środków z KPO dla Wrocławia.

- Zrobię wszystko, by do Wrocławia sprowadzić jak najwięcej pieniędzy. Liczę oczywiście na poparcie kandydatów z pierwszej tury. Polubiliśmy się szczerze. Przewijało się wiele postulatów wspólnych, więc będziemy na pewno rozmawiać. Wiem, że Jacek Sutryk zaprosił mnie na debatę i chętnie wezmę udział. Na pewno się nie poddam - odpowiada I. Bodnar.

Przyznaje szczerze, że liczyła na 20-24 procent. Nie spodziewała się tak dobrego wyniku. Jeżeli wygra, pożegna się z mandatem poselskim, ale stwierdza, że Wrocław potrzebuje jej teraz bardziej niż Sejm.

- Rozmawiałam z wieloma mieszkańcami i widziałam to wsparcie i duże poruszenie. Wrocławianie chcą zmiany i docenili moją energię, kompetencję i szczerość. Wiadomo, że prezydent Sutryk zna doskonale Wrocław, bo przecież przez 5 lat pracował tutaj jako prezydent. Ja się zajmowałam innym rzeczami, a zatem nie mogę równać się z jego wiedzą. Ale chcę pokazać inną wizję Wrocławia, bo miasto potrzebuje zmiany - oświadcza kandydatka na prezydenta Wrocławia.

Druga tura wyborów odbędzie się 21 kwietnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska