Zgadzam się z pomysłem obniżenia naszym radnym miejskim pieniędzy za diety. Ponad tysiąc złotych to stanowczo za dużo. Niech jakieś dodatki mają ci, co pracują w komisjach, ale pozostali? W poprzedniej radzie siedzieli tacy, co często nie wiedzieli w jakiej sprawie głosują. Kiedyś zagadnąłem radnego z mojej ulicy, by pomógł mi rozwiązać problem. Owszem, wysłuchał, obiecał pomoc, a potem tygodniami chodził opłotkami, byle nie tracić na mnie przy bloku. A co miesiąc kasa radnego leciała na jego konto. Gdyby radni mieli płacone tylko symboliczne kwoty to przy wyborach okazałoby się, ilu jest chętnych na zajęcie krzesła w ozdobne sali rajców w ratuszu i ilu robi to z prawdziwej chęci pracy dla miasta. Nikt ich za nic nie rozlicza, nikt z nich za nic nie odpowiada, bo zbiorowej odpowiedzialności nie biorę nawet pod uwagę.
Stanisław z Piastowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?