Rachwał: Rozpocząć dobrą serię Zagłębia Lubin

Frekwencja ostatnio nie dopisuje, bo i Wasza gra nie napawa optymizmem. Jak zaprosiłby Pan kibiców na derby ze Śląskiem?To charakterystyczne dla naszej ligi, że gdy nie ma wyników, na trybunach jest mniej ludzi. Jednak jest to ważny mecz i dla nas, i dla kibiców. Liczę na to, że kibice zobaczą w niedzielę dobre widowisko.
W czym upatrujecie swojej szansy na zwycięstwo? Jaki macie sposób na wrocławian?
Musimy zagrać agresywnie. Jest tam kilku zawodników, którzy potrafią wykorzystać to, że zostawi im się trochę miejsca na boisku. Musimy też być skuteczni pod bramką rywali, co jest naszą bolączką od początku sezonu. A Śląsk już pokazał wielokrotnie, że nawet nie musi stwarzać wielu sytuacji, żeby wygrywać spotkania.

Trzeba przyznać, że WKS-owi dopisuje też dużo szczęścia w tym sezonie...
Ale jest też tak, że szczęście sprzyja lepszym. To Śląsk jest na czele rozgrywek i nie ma czego komentować.

Jak się współpracuje z Pavlem Hapalem?
Nie chcę komentować pracy trenerów, po prostu nie mam tego w zwyczaju. Trochę inaczej wyglądają treningi nowego szkoleniowca, ale sam pomysł na grę ma podobny do trenera Urbana. Obaj chcą, abyśmy prowadzili grę.

Zadziała efekt nowej miotły? Jesteście bardziej zmotywowani?
To się dopiero okaże. Chcielibyśmy rozpocząć dobrą serię, może uda się to już w niedzielę.
Jan Urban mówił, że jest Pan jedynym zawodnikiem w drużynie, który ma cechy lidera. Czy nowy szkoleniowiec też już to dostrzegł i najczęściej rozmawia z Panem? Kto będzie kapitanem Zagłębia?
To miłe. Taki już mam charakter. Są w drużynie ludzie "treningowi" i "meczowi", każdy spełnia jakąś funkcję. Na pewno w dalszym ciągu kapitanem jest Szymek Pawłowski, w tej kwestii nie trzeba nic zmieniać. Oczywiście, jeśli będzie zdrowy. Jeśli nie, możliwe, że to ja pobiegam z opaską.
Rozmawiał Paweł Witkowski